Telefony komórkowe w szkole. Jak jest? Jak chcemy, by było? [raport]

W Polsce, podobnie jak wielu krajach, toczy się dyskusja, co zrobić ze smartfonami w szkołach. Zakazać? Ograniczyć możliwość korzystania z nich, zamykając w skrzynkach albo szafkach? A może nic nie robić, bo żyjemy w XXI wieku, a młodzi i tak znajdą sposób na każdy zakaz? 

Dzisiejszy smartfon to wszechstronne urządzenie, które dzięki niezliczonym aplikacjom może zastępować telewizję i radio, budzik, portfel, kamerę, skaner, kalendarz, rozkład jazdy, prasę i książki, w tym podręczniki, a nawet szkolny zeszyt. Blisko 90% gospodarstw domowych w Polsce posiada smartfon i dostęp do internetu. Zgodnie z wynikami badań Fundacji Badań Społecznych, realizowanego w 2023 r. w ramach Narodowego Programu Zdrowia, 95% uczniów szkół podstawowych korzysta z telefonu komórkowego, w tym 86% robi to codziennie, a 42% – ponad 2 godziny dziennie. Blisko 30% uczniów cechuje się wysoką skłonnością do nadużywania nowych technologii, a 7% wykazuje silne oznaki uzależnienia. Jednocześnie wielu rodziców nie dostrzega tego problemu – prawie połowa z nich ryzyko nadużywania oceniła niżej niż ich dziecko.

Upowszechnienie się nowych technologii i postępująca cyfryzacja rzeczywistości, przynoszą nowe możliwości, ale i zagrożenia. Należą do nich: obniżenie umiejętności samodzielnego myślenia i wyszukiwania użytecznych informacji, wyobcowanie i zachwianie prawidłowych relacji społecznych, zakłócenie postrzegania czasu, negatywne oddziaływanie na samopoczucie i poczucie własnej wartości, rozpowszechnianie szkodliwych treści i fałszywych informacji, nasilenie stresu, zaburzenia snu i depresja, uzależnienie od internetu, smartfonów, komputerów, gier i mediów społecznościowych oraz wiele innych. Na szereg problemów wynikających z nadmiernego korzystania z nowych technologii narażone są w szczególności dzieci i młodzież, częściej nieświadomych mechanizmów psychologicznych, prowadzących do rozwoju uzależnienia.

Ochrona najmłodszych (choć nie tylko ich) przed nieodpowiednim korzystaniem ze smartfonów i internetu oraz jego negatywnymi konsekwencjami staje się kluczowym wyzwaniem społecznym. Konieczne jest wypracowanie skutecznych metod zapobiegania problemowi i kształtowanie odpowiednich wzorców bezpiecznego wykorzystania nowych technologii w codziennym życiu. Jednak dużym ograniczeniem dotychczasowej wiedzy naukowej w tym zakresie jest jej szybka dezaktualizacja wraz z postępującym rozwojem nowych mediów. Wydaje się, że niektóre odkrycia naukowe (np. rozpoznanie zjawiska FOMO) zostają wykorzystane przez projektantów nowych technologii szybciej, niż trafiają do szerokiej świadomości społecznej.  

SOS dla Edukacji podejmował temat telefonów w szkołach w swoich działaniach zapraszając do dyskusji ekspertów oraz środowisko szkolne. Wypracowane w raporcie „Jak korzystać z telefonów komórkowych w szkole?” rekomendacje pokazują, że najbardziej skuteczne i trwałe rozwiązania powstają przy udziale wszystkich zainteresowanych i z uwzględnieniem lokalnego kontekstu. Istotne jest także, aby nie demonizować technologii, ale szukać równowagi: wskazywać jak wykorzystywać potencjał urządzeń w konstruktywny sposób, a jednocześnie ograniczać ich negatywny wpływ na nasze życie. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o realnej zmianie, która przyniesie korzyści zarówno osobom uczącym się, jak i całemu społeczeństwu

Czy zatem w dzisiejszym świecie nie ma już możliwości całkowitego unikania kontaktu z nowymi technologiami? Czy ograniczanie dzieciom dostępu do telefonów i internetu ma jakiś sens? Czy jest wręcz przeciwskuteczne? W naszej sondzie „Telefony komórkowe w szkole. Jak jest, jak chcemy, by było?” zapytaliśmy uczniów i uczennice, rodziców i nauczycieli o to, jak postrzegają używanie telefonów w szkole, jakie widzą problemy, jak ich szkoły sobie z tym radzą oraz co ich zdaniem należałoby zrobić w tej kwestii zrobić. 

Spis treści

Skip to content