Sonda SOS dla edukacji – profil absolwenta

W obywatelskiej sondzie SOS dla Edukacji przepytaliśmy łącznie 588 osób, zbierając ich opinie i refleksje dotyczące polskiej szkoły. Chcieliśmy zbadać, jaką wiedzę, umiejętności i kompetencje – zdaniem uczniów i uczennic, a także rodziców, nauczycieli i nauczycielek – powinni zdobywać młodzi ludzie.

Niniejszy raport z  badań został podzielony na cztery części – w pierwszej prezentujemy ogólne wyniki sondy (zestawienie wyników badań przeprowadzonych wśród rodziców, nauczycieli i nauczycielek, uczniów i uczennic), a w drugiej przyglądamy się odpowiedziom reprezentantów tych trzech grup respondentów.

Na początku jednak chcielibyśmy przedstawić kilka podstawowych wniosków płynących z naszej sondy:

  1. Wszyscy ankietowani – uczniowie i uczennice, nauczyciele i nauczycielki oraz rodzice – krytycznie odnoszą się do kondycji polskiej szkoły w kontekście radzenia sobie ze współczesnymi wyzwaniami: technologicznymi, klimatycznymi, ekologicznymi czy społecznymi. Aż 83,5% wszystkich ankietowanych uważa, że polska szkoła nie jest w stanie sprostać wspomnianym zadaniom, a jedynie 12,6% z nich stwierdza, że polska szkoła dobrze do nich przygotowuje. Najbardziej zdecydowaną opinię mają uczennice i uczniowie – aż 97,4% spośród nich nie uważa polskiej szkoły za miejsce, w którym przygotowuje się młodzież do wyzwań współczesności. 
  2. Zdaniem ankietowanych polska szkoła nie przygotowuje także do aktywnego i odpowiedzialnego uczestnictwa w społeczeństwie obywatelskim – tę opinię podziela 74,5% ogółu ankietowanych. Nieco bardziej pozytywnie o  przygotowaniu obywatelskim w szkołach wyrażają się młodzi ludzie – 20,5% z nich uważa, że polska szkoła dobrze przygotowuje do życia obywatelskiego, a 69,2% jest przeciwnego zdania.
  3. Z sondy wynika, że polska szkoła niedostatecznie motywuje młodych ludzi do rozwoju osobistego i uczenia się przez całe życie. Kolejny raz większość ankietowanych (78,2%) uważa, że szkoła w Polsce nie motywuje do ciągłego rozwoju. Dostrzegają to przede wszystkim rodzice (81,9% ankietowanych) oraz uczennice i uczniowie (82,1%).
  4. Respondenci i respondentki uważają także, iż uczniowie i uczennice kończąc szkołę, nie są odpowiednio przygotowani do życia zawodowego. 82,3% ankietowanych uważa, że polska szkoła nie przygotowuje dobrze do tego, aby młodzież mogła osiągnąć sukces w życiu zawodowym i funkcjonować na rynku pracy. Po raz kolejny zdania rodziców (84,2%) i uczniów (84,6%) niemal się pokrywają.
  5. Jakie są trzy największe słabości polskiej szkoły? Tu panuje zgodność ocen – przeładowany program nauczania, za mało umiejętności potrzebnych w XXI wieku, za dużo egzaminacyjnego stresu. Tak wyglądają, zdaniem wszystkich ankietowanych grup, największe bolączki polskiej szkoły, które wymagają najpilniejszych zmian. Nauczycielki i nauczyciele w pierwszej trójce odpowiedzi wskazują też na zbyt niskie wynagrodzenia nauczycielskie.
  6. Gdzie widać największe różnice między grupami ankietowanych? W pytaniu o wiek dzieci, od którego edukacja przedszkolna powinna być już obowiązkowa. Wśród wszystkich ankietowanych przeważa odpowiedź, że dopiero od „zerówki” (6 lat) – 26%. Pozostałe odpowiedzi dzieli między sobą jednak zaledwie kilka punktów procentowych; trudno zatem mówić tu o  konsensusie. Bardziej zdecydowani są rodzice – wśród nich ponad 32% ankietowanych uważa, że tym wiekiem powinno być 6 lat. Wśród nauczycieli opinie są bardziej „spłaszczone” – odsetek odpowiedzi (bez „nie mam zdania”) wynosi ponad 20%. A uczennice i uczniowie? Najczęściej nie mają zdania – ponad 43% nie odpowiedziało na pytanie, od kiedy powinna zaczynać się obowiązkowa edukacja przedszkolna.
  7. Informacja zwrotna na stałe zadomowiła się w korporacjach, a zdaniem naszych ankietowanych powinna także zakorzenić się w polskich klasach i szkołach. Wśród sposobów oceniania uczniów i uczennic, ankietowani (w  każdej grupie badanych) zdecydowanie najczęściej (ponad 45%) wskazywali potrzebę uzyskania przez dziecko informacji zwrotnej od nauczyciela i nauczycielki – co zrobiło dobrze, a co wymaga poprawy i jak powinno się dalej uczyć. 
  8. Elastyczność – tak jednym słowem można określić oczekiwanie ankietowanych (w tym samych nauczycieli i nauczycielek) odnośnie do metod pracy na lekcji. Wskazywano przede wszystkim na konieczność wykorzystania zróżnicowanych metod pracy z klasą (ponad 34%) i odnoszenie się do doświadczeń uczniów i uczennic na lekcji (prawie 33%). Nieco rzadziej wybierano możliwość całkowicie swobodnego doboru metod pracy przez nauczycieli i nauczycielki (ponad 25%), a ten odsetek był najwyższy (ponad 30%) właśnie wśród kadry nauczycielskiej. 
  9. Respondenci i respondentki stawiają na autonomię nauczyciela i uważają, że to on powinien decydować, jakimi metodami będzie pracować z klasą – tak sądzi 55% rodziców, 76,7% nauczycieli (ten wynik nie zaskakuje) i 33,3% uczennic i uczniów. Jak widać młodzi ludzie są bardziej nieufni wobec dydaktycznych decyzji nauczycieli i nauczycielek, za to częściej niż rodzice i  pedagodzy uważają, że metody pracy powinny być ustalane wspólnie przez zespoły przedmiotowe (tak jest w wielu krajach). We wszystkich grupach panuje mocne przekonanie, że o metodach nie powinno decydować ministerstwo edukacji ani nawet rada pedagogiczna. 
  10. Zasady egzaminu maturalnego powinny zostać zmienione – tak uważa ponad 44% ankietowanych. Co z egzaminami ósmoklasisty i zawodowymi? „Nie mam zdania” – taka odpowiedź padała najczęściej wśród 41,5% i 77,6% ankietowanych. Jest to z pewnością trudna kwestia, która wymaga poważnej, eksperckiej rozmowy. Dziś nie ma w Polsce jasnego i realistycznego pomysłu, czy i w jaki sposób należy zmienić formułę egzaminów.

Spis treści

Skip to content