Jak korzystać z telefonów komórkowych w szkole? Wypracujmy razem te zasady!
Statystycznie 86% osób uczących się w szkole podstawowej codziennie korzysta ze smartfonu, a 19% z nich robi to co najmniej przez 3 godziny dziennie. Miesięcznie daje to łącznie 90 godzin, a rocznie – 1 080 godzin. Z raportu Rzecznika Praw Dziecka z 2022 roku wynika też, że 13 % młodszych dzieci i 15 % młodzieży jest uzależnionych od mediów społecznościowych. Jednocześnie badania Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wskazują, że tylko 25% rodziców dzieci w wieku 3–6 lat uważa, że nadużywają one telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych. Żyjemy w cyfrowym świecie pełnym coraz nowszych technologii, skomplikowanej elektroniki, wszechobecnego internetu oraz sztucznej inteligencji. Dzieci, które uczą się w szkołach podstawowych, nie pamiętają świata bez ekranu i internetu. Także większość dorosłych nie wyobraża sobie bez nich życia prywatnego i towarzyskiego, zawodowego, naukowego, kulturalnego i społecznego. Na co dzień już nawet się nad tym nie zastanawiamy, traktujemy sieć i wirtualny świat jak powietrze. Skoro technologie i internet są coraz bardziej wszechobecne, również w życiu młodych ludzi, przemyślana edukacja w tym zakresie staje się absolutnie niezbędna. Najlepiej prowadzić ją nie tylko w domu, ale przede wszystkim w szkole. Dzieci powinny być świadome poważnych i coraz bardziej widocznych zagrożeń: rosnącego uzależnienia od mediów społecznościowych i gier, szkodliwości zastępowania wiedzy wiadomościami z wyszukiwarek i pisania prac z pomocą chatbotów czy wreszcie trudności ze skupieniem uwagi – a więc z samodzielnym myśleniem i uczeniem się. Nie chodzi o odcięcie od nowych technologii, ale o to, aby osoby umiejętnie i uważnie korzystały z mediów cyfrowych, w tym z narzędzi i platform edukacyjnych oraz informacyjnych, z aplikacji do pracy zespołowej, a także ze sztucznej inteligencji. To jedna z kluczowych kompetencji XXI wieku. Warto zatem zastanowić się, w jaki sposób uregulować kwestię korzystania ze smartfonów w szkole. Rozdźwięk, a nawet widoczna dziś polaryzacja stanowisk w tej sprawie, nie służą wprowadzaniu rozsądnych rozwiązań. Niektóre osoby, kierując się potrzebami rozwojowymi dzieci i mając na uwadze ich problemy emocjonalne oraz socjalizacyjne, wskazują na konieczność całkowitego zakazu. Inni podkreślają, że technologie powinny być obecne i na co dzień wykorzystywane w procesie nauczania. Argumentują to potrzebą dostosowania szkoły do świata, w którym młodzi ludzie i tak już funkcjonują na co dzień. Szkoły mają szeroką autonomię w zakresie regulowania zasad korzystania z urządzeń elektronicznych na swoim terenie. Nie są to jednak uprawnienia nieograniczone. Powinny być zgodne z prawem powszechnym, czyli ustawami i Konstytucją RP. Wiele szkół wprowadza wprawdzie pewne zasady, ale niemal wszystkie mają trudności z wypracowaniem rozwiązań, które byłyby zgodne z przepisami prawa i uzasadnione z perspektywy psychologiczno-pedagogicznej. W naszym tekście przedstawiamy rekomendacje dla szkół publicznych w tym obszarze. Uwzględniamy badania naukowe oraz inne aktualne źródła odnoszące się do sytuacji dzieci i młodych ludzi w związku z korzystaniem przez nich z telefonów komórkowych oraz innych urządzeń elektronicznych w szkole. Zwracamy również uwagę na ramy prawne, które regulują, co szkoły obecnie mogą, a czego bezwzględnie nie powinny, ustalając zasady funkcjonowania osób uczących się w danej placówce. Mamy nadzieję, że publikacja pozwoli wszystkim uczestnikom życia szkolnego lepiej zrozumieć ten złożony problem, a także przenieść rozmowę o nim z poziomu obaw na poziom argumentów – osadzonych w polskim prawie oraz wiedzy z zakresu psychologii i pedagogiki. Może materiał ten zainspiruje też władze oświatowe do opracowania przemyślanych wytycznych dla szkół, a dyrekcje i rady pedagogiczne do wprowadzenia racjonalnych i zgodnych z potrzebami społeczności szkolnej rozwiązań? Bo korzystanie ze smartfonów w szkole to problem, który należy pilnie podjąć i mądrze rozwiązać!
Europejska edukacja obywatelska: Utopia czy konieczność? Panel dyskusyjny podczas XI edycji Igrzysk Wolności
W dniach 18-20 października w Łodzi odbędzie się XI edycja Igrzysk Wolności. Jednym z punktów programu będzie sobotni panel dyskusyjny pt. „Europejska edukacja obywatelska: Utopia czy konieczność?”, którego organizatorem jest SOS dla Edukacji. Czy w Polsce i innych krajach potrzebujemy dziś edukacji obywatelskiej w wymiarze europejskim? Jak połączyć wymiar krajowy (narodowy) z europejskim? Co powinna obejmować i jakie umiejętności rozwijać taka edukacja? Czy potrzebny i możliwy jest odpowiedni zapis w prawie unijnym? A może wystarczy wsparcie w postaci szkoleń, materiałów i wspólnych projektów? Na te i inne pytania odpowiedzi poszukamy podczas panelu dyskusyjnego Europejska edukacja obywatelska: utopia czy konieczność? Wśród prelegentów znajdą się: Moderacja: Dominika Sitnicka – Dziennikarka, OKO.press Panel odbędzie się w sobotę, 19 października 2024 r. w godzinach 18:00-19:00 w sali BASEMENT RING [-1] Zapraszamy do wzięcia udziału!
Życzenia z okazji Święta Edukacji Narodowej!
Rok temu obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej w przeddzień parlamentarnych wyborów. Nie wiedzieliśmy wtedy, co czeka polską szkołę w nadchodzących latach. Nie byliśmy pewni, czy reformy proponowane przez SOS dla Edukacji nie pozostaną tylko marzeniami, które trzeba będzie odłożyć na kolejne lata. Po zmianie władzy odzyskaliśmy nadzieję. Nadal ją mamy, choć wiele rzeczy pozostało do zrobienia i nie wszystkie działania nowego rządu są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Niepokoją nas zwłaszcza ruchy pośpieszne i słabo skonsultowane (jak z pracami domowymi), a także brak jasnej wizji szkoły na najbliższe 30 lat, a nie na nadchodzące 3 lata. Ale nadal uważamy, że polska szkoła stoi dziś przed wielką szansą. Może być mądrzejsza, ciekawsza, bardziej demokratyczna i przyjazna dla młodych ludzi. Wykorzystajmy tę szansę! Wierzymy w moc dobrej edukacji. Wierzymy w polskie nauczycielki i nauczycieli, doceniamy ich pracę, od której tyle zależy, a która nadal nie jest dostatecznie dowartościowana. Wielu spośród nich, mimo frustracji i zmęczenia, nadal ma nadzieję, że polska szkoła może być miejscem, w którym chce się pracować. Gdzie jest coraz mniej biurokratycznych barier i kontroli, a coraz więcej zaufania, dobrych relacji w pokoju nauczycielskim i wspólnego poszukiwania najlepszych sposobów pracy z dziećmi oraz młodymi ludźmi. I coraz więcej rzeczywistego wsparcia ze strony władz oświatowych, centralnych i lokalnych, i oczywiście – własnej dyrekcji. Polskim uczniom i uczennicom także zależy na dobrym wykształceniu. Mają oni wysokie aspiracje edukacyjne, podobnie jak ich rodzice. Doceniają nauczycieli i wychowawców, którzy potrafią nie tylko dobrze uczyć, ale także zaciekawiać, motywować i wspierać. Mimo że są często przeciążeni nauką, której sens wyznaczają głównie oceny ze sprawdzianów i egzaminów, nie tracą nadziei, że szkoła się zmieni, że zacznie uczyć więcej takich rzeczy, które pomagają lepiej zrozumieć to, co dzieje się wokół nich i odnaleźć się w skomplikowanym świecie XXI wieku. Wreszcie, że będzie w większym stopniu zauważać ich potrzeby i problemy. To może być punkt zwrotny, jak w każdym dobrym filmie, gdy odmienia się los bohaterek i bohaterów. Życzymy polskiej szkole – i nam wszystkim, bo szkoła to sprawa wszystkich – aby nadchodzący rok stał się takim właśnie punktem zwrotnym dla edukacji. Aby zrobiło się sensownie, nowocześnie, ciekawie, skutecznie – i po kolei. Aby spełniły się nadzieje sprzed 15 października ubiegłego roku. Może nie w 100 procentach, bo tak nie dzieje się nigdy, ale choćby w solidnych 75!
Zorganizuj w swojej szkole debatę o Profilu Absolwenta i Absolwentki
Najlepsze, co możemy zrobić dla polskiej szkoły to z okazji Dnia Edukacji Narodowej wspólnie zastanowić się nad jej przyszłością. Nie tylko tą dalszą, ale też nad zmianami, które są niezbędne od zaraz. 27 września Ministerstwo Edukacji Narodowej wspólnie z Instytutem Badań Edukacyjnych opublikowały wstępny projekt Profilu Absolwenta i Absolwentki przedszkola i szkoły podstawowej. W następnym kroku opracowane zostaną profile uczniów i uczennic kończących różne typy szkół ponadpodstawowych. To dokumenty, które określą fundamentalne cele edukacji, a zatem wpłyną na to, jak będzie zbudowany cały przyszły system edukacji, w tym nowa podstawa programowa. Zorganizujcie w swojej szkole debatę o Profilu Absolwenta i Absolwentki i opublikujcie wasze wnioski. Zachęćcie uczennice i uczniów, nauczycielki i nauczycieli oraz rodziców do udziału w dyskusji. Im więcej osób zabierze w tej rozmowie głos, tym lepiej! Profil absolwenta będzie miał wpływ na to, jacy ludzie i z jakimi kompetencjami, wiedzą i wartościami opuszczą mury szkoły za kilkanaście lat. Zorganizuj debatę! Jeśli jesteś, dyrektorką lub dyrektorem, nauczycielką lub nauczycielem, możesz zorganizować szkolną lub klasową debatę o szkole – o tym, co działa dobrze, co warto zmodyfikować, a wreszcie o tym, co należałoby w niej zmienić. Jeśli jesteś uczennicą lub uczniem, zaproponuj zorganizowanie debaty władzom samorządu uczniowskiego albo zwróć się do wychowawcy lub innego dorosłego, który może pomóc przeprowadzić klasową lub szkolną dyskusję. Debata może mieć dowolną formułę. Mogą wziąć w niej udział różni członkowie szkolnej społeczności – zdecydujcie sami. Fundacja Stocznia oraz IBE przygotowały przewodnik, jak zorganizować takie wydarzenie. Może się ono odbyć w formie 45-minutowej lekcji lub 2,5-godzinnej ogólnoszkolnej debaty. Po zorganizowanym spotkaniu wypełnij przygotowany przez Stocznię oraz IBE formularz podsumowujący. Przydatne dokumenty Profil absolwenta Formularz konsultacyjny dot. wstępnego profilu absolwenta i absolwentki przedszkola i szkoły podstawowej dla indywidualnych osób
Opinia organizacji SOS dla Edukacji o projekcie podstawy programowej przedmiotu edukacja obywatelska
Warszawa, 1 października 2024 r. Ministra Edukacji NarodowejPani Barbara Nowacka Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji NarodowejPani Katarzyna Lubnauer Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji NarodowejPani Paulina Piechna-Więckiewicz Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji NarodowejPani Joanna Mucha Dyrektor Departamentu Kształcenia OgólnegoPani Małgorzata Szybalska Opinia organizacji SOS dla Edukacji o projekcie podstawy programowej przedmiotu edukacja obywatelska Szanowni Państwo, organizacje społeczne sieci SOS dla Edukacji z zainteresowaniem zapoznały się z podstawą programową przedmiotu edukacja obywatelska (EO), którego robocza wersja została przedstawiona 13 września podczas konferencji prasowej MEN i IBE oraz panelu dyskusyjnego z udziałem autorów i autorek tego dokumentu. Z ogromnym zadowoleniem odnotowaliśmy fakt, że zgodnie z założeniami przyjętymi przez zespół pod kierunkiem dra Jędrzeja Witkowskiego, przedmiot ten w równym stopniu uwzględnia wiedzę, co obywatelskie umiejętności i praktyczne działania uczennic i uczniów. Jest to całkowicie zgodne z postulatami SOS dla Edukacji, wyrażanymi w kolejnych przygotowanych przez nas dokumentach, począwszy od stanowiska z 2021 r., przez Obywatelski Pakt dla Edukacji (2022), Rekomendacje po Szczycie dla Edukacji oraz Mapę Drogową dla Edukacji (2023). Nasze główne tezy sformułowane w pierwszym stanowisku SOS są nadal aktualne: Z kolei w Obywatelskim Pakcie dla Edukacji pisaliśmy: “Szkoła to miejsce otwarte na dialog światopoglądowy. Nie głosi jedynie słusznych ideologii, stawia na wymianę idei, wartości i ludzkich doświadczeń. (…) szkoła XXI wieku powinna prowadzić prawdziwą edukację polityczną – rozmowę o dobrym rządzeniu, wartościach i priorytetach, ale też o wyborach, sukcesach i błędach władz czy o obywatelskim zaangażowaniu. Być bezpiecznym miejscem debat, także na kontrowersyjne i trudne tematy, w ramach wyznaczonych przez Konstytucję RP, deklaracje oraz konwencję o prawach człowieka i prawach dziecka, których Polska jest sygnatariuszką”. W Mapie drogowej dla edukacji eksperci i ekspertki SOS postulowali m.in., by pilnie dokonać przeglądu i modyfikacji wymagań szczegółowych przedmiotów obywatelskich na bardziej praktyczne, takie jak: “korzystanie z praw obywatelskich, rozumienie obowiązków, udział w debacie publicznej i procesach decyzyjnych, rozumienie i stosowanie zasad oraz procedur demokratycznych (od poziomu szkolnego przez lokalny i krajowy po europejski) i in.: od pierwszej klasy szkoły podstawowej, zgodnie z rozwojem społecznym i poznawczym dzieci”. Proponowaliśmy także, by “upowszechnić na wszystkich zajęciach metody pracy rozwijające umiejętności obywatelskie: dyskusje, debaty, projekty zespołowe, analizy przypadków, symulacje procesów sądowych, wybory klasowe szkolne i in.; zebrać i upowszechnić sprawdzone oraz innowacyjne materiały i dobre praktyki – współpraca organizacji społecznych z ORE, placówkami doskonalenia nauczycieli oraz organizacjami społecznymi”. Mamy nadzieję, że zapoczątkowane właśnie proces zmian będzie dalej zmierzał w tym kierunku. Pozytywnie oceniamy także format zapisu podstawy, który odpowiada w dużym stopniu modelowi wypracowanemu przez ekspertów SOS w maju i czerwcu tego roku. Zawiera uzasadnienie przedmiotu, opisane w zrozumiałym języku cele ogólne w powiązaniu z umiejętnościami, wymagania szczegółowe, metody pracy z uczniami, w tym działania, które mogą oni podjąć, a także wskazówki dotyczące oceniania oraz powiązania międzyprzedmiotowe. Uważamy, że projekt podstawy do EO stanowi dobry model dla innych przedmiotów, gdyż z jednej strony umożliwia ujednolicenie zapisów podstawy, a z drugiej – zakłada uwzględnienie specyfiki każdej z dziedzin nauczania. Jednym z głównych walorów projektu jest przejrzyste i logiczne powiązanie celów ogólnych EO z umiejętnościami obywatelskimi, takimi jak poszukiwanie i analizowanie informacji, rozpoznawanie i rozwiązywanie problemów czy wspólne działanie. Równie cenne jest zachowanie silnego związku między celami ogólnymi a wymaganiami szczegółowymi, co nie zawsze jest dobrze widoczne w zapisach obecnie obowiązujących podstaw do przedmiotów społecznych, w tym wiedzy o społeczeństwie, historii oraz historii i teraźniejszości. Naszym zdaniem wymagania szczegółowe w nowej podstawie powinny bezpośrednio wynikać z celów nauczania przedmiotu i zawierać jasne odniesienie do kompetencji uniwersalnych, kształconych i wzmacnianych na lekcjach wszystkich przedmiotów. Tylko wtedy proces nauczania uzyska spójność i pozwoli na rozwijanie kompetencji przekrojowych, ponadprzedmiotowych – poznawczych, społecznych i osobistych, niezbędnych we współczesnym świecie. Działy tematyczne EO zaproponowane w projekcie obejmują wszystkie kręgi wspólnot, do których należymy i które młodzi ludzie także współtworzą. Powinni więc rozumieć zasady ich funkcjonowania, dostrzegać problemy, z którymi się mierzą i myśleć o możliwych rozwiązaniach, a także działać na ich rzecz na miarę swoich możliwości. Podobny, koncentryczny układ treści postulujemy w opracowanych przez ekspertów i ekspertki SOS rekomendacjach dotyczących rozszerzenia edukacji obywatelskiej także na lekcje innych przedmiotów przez stworzenie ścieżki i/lub modułów tematycznych – począwszy od edukacji przedszkolnej aż do ukończenia szkoły. W materiale pt. Edukacja obywatelska w nowej podstawie programowej zaproponowaliśmy przykłady wymagań szczegółowych dla różnych etapów edukacji, do uzupełnienia w trakcie prac nad nową podstawą. Z zadowoleniem konstatujemy także, że w roboczej wersji projektu uwzględnione zostały elementy edukacji klimatycznej i środowiskowej, a także europejskiej i globalnej. To dobrze, bo młodzi ludzie są częścią wspólnoty europejskiej, obywatelami Unii Europejskiej oraz na co dzień żyją w świecie globalnych zależności. Edukacja klimatyczna i środowiskowa wymaga także rozszerzenia na poziom lokalny oraz europejski. Polska szkoła nie może dłużej czekać na rzetelną edukację klimatyczną i środowiskową, która nabiera priorytetowego znaczenia w obliczu postępującej zmiany klimatu, zagrożenia różnorodności biologicznej i nasilenia ekstremalnych zjawisk pogodowych. Szczegółowe propozycje zgłoszone zostaną w trakcie formalnych konsultacji przez organizacje specjalizujące się w tych tematach, przy czym aktualne pozostają postulaty SOS dla Edukacji w zakresie edukacji klimatycznej. Projekt podstawy spełnia jeszcze jedno oczekiwanie naszego środowiska, wyrażone zwłaszcza w Obywatelskim Pakcie dla Edukacji oraz Mapie Drogowej dla Edukacji, dotyczące zapewnienia autonomii osób nauczających oraz elastyczności podejmowanych przez nie działań edukacyjnych. W projekcie wyraźnie zarysowano przestrzeń swobody dydaktycznej, w tym możliwość wyboru wymagań szczegółowych towarzyszących działom tematycznym, a także działań obywatelskich i projektów. Doceniamy wyraźne zaakcentowanie konieczności stosowania metod nauczania sprzyjających przyswajaniu wiedzy i kształtowaniu umiejętności obywatelskich. Wymagania szczegółowe określone zostały za pomocą odpowiednio dobranych czasowników operacyjnych, w sposób zachęcający nauczycielki i nauczycieli do wprowadzania metod aktywizujących: problemowych, badawczych, opartych na obserwacji, studiach przypadków, a przede wszystkim konkretnych działaniach uczniowskich. W ww. dokumentach podkreślamy, że metody jakimi dorośli pracują z młodymi są często ważniejsze od konkretnych treści edukacji obywatelskiej. Dyskutowanie, stosowanie narzędzi demokracji w klasie i szkole, analizowanie i weryfikowanie informacji wzmacnia jej praktyczny wymiar. EO ma szansę stać się przestrzenią współpracy, budowania relacji z otoczeniem i sprawczości. Na szczególne podkreślenie zasługuje włączenie do procesu nauczania EO działań obywatelskich i projektów uczniowskich jako integralnych elementów doświadczenia edukacyjnego, które szkoła ma zapewnić młodym ludziom. Mamy świadomość, że realizacja tego założenia może napotkać na opór części nauczycielek i nauczycieli, jednak uważamy, że nowoczesna edukacja wymaga właśnie ciągłego przekładania wiedzy na codzienne i praktyczne doświadczenie uczennic i uczniów. Podstawa programowa do EO dobrze wskazuje kierunek, w którym powinny podążać inne przedmioty, nie tylko humanistyczne, ale także przyrodnicze. Także uwagi dotyczące oceniania wiedzy, umiejętności i działań obywatelskich zbieżne są z propozycjami SOS dla Edukacji z dokumentu dotyczącego nowej podstawy programowej Edukacja obywatelska w nowej podstawie programowej. Piszemy w nim m. in.: “Ocenianie powinno nie tylko sprawdzać, ale przede wszystkim wspierać kompetencje obywatelskie, szczególnie w rozwijaniu samodzielnego myślenia, rozpoznawania i rozwiązywania problemów, współdziałania, angażowania się w sprawy publiczne oraz uczenia się i zarządzania sobą.” Organizacje członkowskie SOS dla Edukacji zamierzają wziąć także udział w konsultacjach projektu rozporządzenia w sprawie podstawy do EO, by zgłosić konkretne, z reguły drobne uwagi merytoryczne i dydaktyczne. Jesteśmy gotowi włączyć się w działania wspierające szkoły i nauczycieli we wprowadzaniu nowego przedmiotu do szkół. Jesteśmy też przekonani, że nowa podstawa to warunek konieczny, ale niewystarczający do tego, by to nowatorskie podejście do edukacji obywatelskiej mogło przynieść pożądany efekt: niezbędne są pilne systemowe szkolenia osób, które będą od września nauczać tego przedmiotu. To właśnie organizacje społeczne, współtworzące żywą tkankę polskiego społeczeństwa obywatelskiego mogą i powinny odegrać istotną rolę w niełatwym procesie zmiany modelu nauczania i uczenia się w polskiej szkole. Dotyczy to zarówno edukacji dla demokracji, jak i innych obszarów, którymi liczne organizacje pozarządowe intensywnie zajmują się od lat, gromadząc doświadczenia pracy z nauczycielami i uczniami, tworząc materiały edukacyjne i inspirując działania angażujące całe społeczności szkolne, a także wspólnoty lokalne. Równocześnie chcemy podkreślić, że nowy przedmiot otwiera drzwi do bardziej praktycznej i angażującej edukacji obywatelskiej, ale nie wypełnia całego pola wychowania obywatelskiego.
Recenzja materiałów SOS dla Edukacji – dr Aleksandra Korczak o projekcie profilu absolwenta
Już samo słowo „reforma” w środowisku szkolnym wzbudza popłoch. Jesteśmy w trakcie oswajania się ze zmianami, a na horyzoncie widać już kolejne, i to o wiele większe niż modyfikacja podstawy programowej. Jak reformować polską oświatę, by ten proces był jak najmniej chaotyczny, a jak najbardziej przyjazny gronom pedagogicznym i ich podopiecznym? Kto przygotowuje grunt pod kolejną reformę edukacji i jakie działania podjęto dotychczas w tym kierunku? Wśród przeciwników wprowadzenia gimnazjów i późniejszej ich likwidacji były setki osób, których zastrzeżeń nie wzbudzało przekształcenie infrastrukturalne, systemowe, sama koncepcja skrócenia czy wydłużenia poszczególnych etapów edukacyjnych. Tym, co wielu dyrektorów, nauczycieli i rodziców nastawiało do zmian negatywnie, był pośpiech. Nagłość, brak pogłębionych prekonsultacji, niedostateczne ustrukturyzowanie zmian albo nawigowanie nimi bez zaangażowania strony społecznej. Każdy, kto interesuje się zmianami edukacyjnymi w skali globalnej, wie, że w tych państwach, w których reformy wdrażano szybko i autorytarnie – bez włączania w zarządzanie zmianami podmiotów odpowiedzialnych za późniejszy proces nauczania – ponoszono fiasko. To fiasko może polegać np. na tym, że nauczyciele nie znają podstaw programowych własnych przedmiotów. W takim układzie edukowanie sprowadza się do realizowania konkretnego podręcznika czy curriculum bez wiedzy o tym, jak można modyfikować układ treści w zależności od potrzeb uczniów[1] . Podstawy programowe, które są zbyt obszerne bądź zaczynają obowiązywać niedługo po tym, jak zostają opublikowane, nie będą ani starannie analizowane, ani opanowane pamięciowo w należytym stopniu. A te pisane przez teoretyków i akademików oderwanych od rzeczywistości szkolnej – niemożliwe do wdrożenia. Niestety jako przykład może tu posłużyć pisana bez udziału i wsparcia praktyków podstawa programowa języka polskiego dla szkół ponadpodstawowych, która okazała się nieprzystająca do możliwości czasowych, jakimi operują poloniści. Najnowsze cięcia w tym dokumencie są próbą dostosowania pierwotnych zamierzeń do realiów szkolnych, o które rozbijają się m.in. ambicje twórców wymagań egzaminacyjnych: Wspomniany paradygmat pamięciowy modeluje metodykę, po którą sięga się na lekcjach. Ponieważ w podstawach programowych i wytycznych egzaminacyjnych nowej, zreformowanej szkoły szczególny nacisk kładzie się na wiedzę i zapamiętywanie konkretnych treści, na drugi plan schodzi rozwijanie umiejętności. A bez tego nie można wzmacniać kompetencji, mimo że to one w dzisiejszych czasach przesądzają i o sukcesie na rynku pracy, i o możliwościach samorozwoju przyszłych obywateli albo ich samoświadomości dotyczącej rzeczywistości kulturowej czy politycznej, w której przyszło im funkcjonować. Jako jeszcze inny problem jawi się wzajemne odseparowanie treści programowych poszczególnych przedmiotów. Omawiana na lekcjach polskiego periodyzacja epok nie koresponduje z kolejnymi działami na zajęciach historii powszechnej, a chemia, biologia i fizyka, mimo że w świecie nauki są tak ściśle zespolone, w trakcie edukacji szkolnej nie są traktowane komplementarnie, jako uzupełniające się i przenikające obszary dociekań. Można by długo jeszcze wymieniać bolączki zreformowanej oświaty, jednak warto zaznaczyć, że co najmniej tym trzem jesteśmy w stanie zaradzić. Praca konceptualna W maju odbył się w Jabłonnie szczyt edukacyjny organizowany przez Sieć Organizacji Społecznych dla Edukacji, czyli SOS dla Edukacji – koalicję ponad 66 organizacji działających na rzecz mądrzejszej i lepszej szkoły (https://sosdlaedukacji.pl/o-nas-2/). Tematem była nadchodząca reforma edukacji, jednak nie oznacza to, że opracowywano nowe podstawy programowe poszczególnych dyscyplin wiedzy. Głównym przedmiotem dyskusji i pracy konceptualnej wykonanej podczas szczytu był profil absolwenta nowej szkoły przygotowywany przez Instytut Badań Edukacyjnych na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Co to oznacza? Że MEN w pierwszej kolejności zdecydowało się zlecić do obrad eksperckich nie pojedyncze wytyczne przedmiotowe, ale dokument, który będzie je scalał pod egidą wspólnych dążeń rozwojowych i ma odpowiadać na konstytutywne pytanie wyznaczające nowe horyzonty edukacyjne: „Jakiego człowieka ma ukształtować polska szkoła?”. Już w przeszłości apelowano, by odpowiedź na to pytanie – zadane niemal w takim samym brzmieniu – porządkowała prace reformacyjne nad oświatą. W 2008 r., a więc u progu innowacji polegającej na wdrożeniu nowej podstawy programowej m.in. z języka polskiego, grono eksperckie Polskiej Akademii Nauk zwróciło się do resortu edukacji z listem wyrażającym niepokój środowiska naukowego: My – dydaktycy i literaturoznawcy, członkowie Komisji Edukacji Szkolnej i Akademickiej Komitetu Nauk o Literaturze PAN – z narastającym niepokojem śledzimy publiczną dyskusję nad projektem podstawy programowej do nauczania języka polskiego w zreformowanej szkole. Dominantą tej debaty stał się spór o spis lektur. Dysputy wokół kanonu – często zdeterminowane racjami politycznymi – nie sprzyjają namysłowi nad kształtem polonistycznej edukacji. Giną w nich kwestie znacznie istotniejsze, a wśród nich najważniejsza: jakiego człowieka ma kształtować polska szkoła? (List otwarty Komisji Edukacji Szkolnej i Akademickiej Komitetu Nauk o Literaturze Polskiej Akademii Nauk do Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie nowej podstawy programowej, „Polonistyka” 2008/7). Priorytet kompetencji Warto uwydatnić rangę znaczeniową faktu, że powstający profil absolwenta ma być prymarny w stosunku do podstaw programowych. Jako taki w pewnym stopniu dotyczyć będzie zapewne wiedzy, ale w o wiele większym – uniwersalnych umiejętności i przede wszystkim kompetencji rozumianych jako predyspozycje do wykonania określonych działań (na co pozwalają właśnie przyswojone umiejętności, ale też opanowana wiedza). O tym, jak ważne we współczesnej edukacji są właśnie kompetencje, świadczy choćby to, że promuje się je nawet w ramach nagłaśniania ministerialnych projektów, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. kompetencji przyszłości: kreatywności, umiejętności logicznego i krytycznego myślenia, komunikacji interpersonalnej, zdolności uczenia się przez całe życie (www.gov.pl/web/laboratoria/kompetencje-przyszlosci-ktore-warto-ksztaltowac-u-dzieci-i-mlodziezy). W trakcie obrad zainicjowanych przez SOS dla Edukacji wielokrotnie wskazywano zasadność tego, by profil absolwenta opisujący sylwetkę obywatela kończącego polski system edukacji priorytetyzował właśnie kompetencje – zarówno te nazywane podstawowymi (językowe, matematyczne, cyfrowe), jak i tzw. kompetencje przekrojowe, czyli uniwersalne: obecne na każdym etapie nauczania i w toku dydaktycznym każdego z nauczanych przedmiotów. Postulowano także, by lista kompetencji nie była przesadnie długa (cztery–osiem elementów), żeby społecznościom szkolnym łatwo było operacjonalizować działania edukacyjne skoncentrowane wokół rozwoju rzeczonych kompetencji. Nauka międzyprzedmiotowa To znamienne, że w majowym szczycie edukacyjnym Sieci Organizacji Społecznych dla Edukacji brały udział osoby o rozmaitym wykształceniu i doświadczeniu zawodowym. Dzięki temu mogły się uzupełniać perspektywy i możliwości edukatorów zaangażowanych społecznie, aktywistów na rzecz polskiej oświaty, nauczycieli-praktyków, akademików, metodyków itd. Zainicjowana praca konceptualna i merytoryczna sama w sobie miała charakter interdyscyplinarny, stanowiąc potwierdzenie tego, co w trakcie spotkania podkreślano wielokrotnie: szkolnictwo, które odpowiada na palące potrzeby współczesności musi umożliwiać naukę przekraczającą granicę tradycyjnie etykietowanych przedmiotów. W ramach współpracy merytorycznej angażującej ekspertów poszczególnych organizacji wyłoniono i omawiano przykładowe interdyscyplinarne obszary edukacyjne: Jak podaje się na oficjalnej stronie SOS dla Edukacji, gdzie można znaleźć pełne rekomendacje dotyczące projektowanego profilu absolwenta i modelu nowych podstaw programowych, nauczanie realizujące te i inne obszary interdyscyplinarne może być realizowane przez nauczycieli różnych przedmiotów w ramach podejścia całościowego (ang. whole-school approach), w tym w postaci ścieżek i/lub modułów tematycznych (https://sosdlaedukacji.pl/profil-i-podstawa/). W praktyce oznacza to, że – jeśli rozwiązania zostałyby przyjęte przy wdrażaniu nowej reformy – w szkolnictwie systemowym nauczyciele zyskaliby czas, przestrzeń i narzędzia pozwalające m.in. na współpracę projektową, aktywizowanie społeczności uczniowskiej, innowacyjność metodyczną. We wspomnianych rekomendacjach Sieci Organizacji Społecznych dla Edukacji wyczytać można, że wdrażanie bloków międzyprzedmiotowych w polskiej szkole wymaga oczywiście szeroko zakrojonych zmian organizacyjnych oraz przygotowania kadry, ale jest jak najbardziej możliwe, czego dowodzą zarówno przykłady zagraniczne, jak też udane rewolucje w zarządzaniu niektórymi polskimi placówkami, m.in. w publicznej szkole w Wodzisławiu Śląskim cztery dni w tygodniu przeznacza się na regularne nauczanie systemowe, a piąty na międzyoddziałową realizację projektów (N. Rasiewicz, Cztery dni lekcyjne w tygodniu. Wodzisław Śląski stawia na własne podejście do edukacji, „Portal Samorządowy” 19.08.2023 r., www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/cztery-dni-lekcyjne-w-tygodniu-wodzislaw-slaski-stawia-na-wlasne-podejscie-do-edukacji,482543.html). Nadzieje i oczekiwania Co przyniesie przyszłość? Czy i w jakim stopniu zaangażowanie strony społecznej w charakterze prekonsultacji dotyczących profilu absolwenta zostanie uwzględnione przez specjalistów IBE? Na ile przyswajalny i uniwersalny okaże się ów profil oraz jak wpłynie na nowe podstawy programowe? Wygląda na to, że obecna władza słyszy głosy obywateli zatroskanych o kształt nowej reformy edukacji zaczynającej się już w 2026 r. Czy jednak rzeczywiście ich słucha? Rozpoczęcie prac nad reformą od konstruowania profilu absolwenta to uzasadnione posunięcie, które wytycza nowe ścieżki, otwiera nowe furtki i z całą pewnością pozwala na mniej chaotyczny, etapowy namysł nad zmianami. Pozostaje mieć nadzieję, że ostateczna forma
Recenzje materiałów SOS dla Edukacji – Jakub Boratyński o edukacji europejskiej
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem materiał opracowany przez ekspertki SOS dla Edukacji W końcu doczekaliśmy chwili, gdy po latach posuchy kwestie europejskie mogą znaleźć należne sobie miejsce w polskim systemie edukacji. Zabierałem się do lektury z założeniem, że jako osoba od lat tym tematem zainteresowana, a na dodatek ktoś, kto sprawami europejskimi zajmuje się od ćwierć wieku – w tym od 17 lat patrzy na nie z wewnątrz unijnych instytucji – będą miał na pewno sporo konstruktywnych komentarzy i sugestii. Otóż srodze się zawiodłem :). Nie tylko znalazłem tam właściwie wszystko, co w takim dokumencie się powinno znaleźć, ale także kilka zupełnie nowatorskich pomysłów, który by mi nigdy nie przyszły do głowy, a wydają się naprawdę inspirujące. Pierwsza kwestia – według autorek zasadniczym celem edukacyjnym powinno być skupienie się na wartościach europejskich, na zrozumieniu celów projektu europejskiego i wpisaniu wymiaru europejskiego w bycie świadomym i aktywnym obywatelem i obywatelką. Mnie także wydaje się to kluczowe, bo w praktyce uczenie o Europie bywa często redukowane do przekazywania technicznej wiedzy na temat funkcjonowaniu instytucji europejskich, na dodatek w oderwaniu od tego, jak to naprawdę wygląda w praktyce. Dobrym przykładem jest procedura legislacyjna, która w rzeczywistości ma niewiele wspólnego z tym, jak jest ona opisana w traktatach – i jak uczy się o niej w szkole, a nawet na uniwersytecie. Po drugie – skupienie się na społecznych i obywatelskich kompetencjach uczniów jest mi bardzo bliskie, ponieważ tylko wtedy, gdy kwestie europejskie będą czymś żywym i przeżywanym na co dzień, będziemy mogli z większą ufnością patrzeć w przyszłość. I wierzyć, że Unia Europejska oraz mocno zakorzeniona w niej Polska będzie mogła przetrwać kolejne kryzysy.
Absolwent z profilu, czyli czego oczekujemy od polskiej szkoły – debata hybrydowa o profilu absolwenta_tki
📍 Miejsce: Faktyczny Dom Kultury💻 Transmisja online: na naszym fanpage’u SOS dla Edukacji Data: 2 października o 15:00 Zapraszamy na rozmowę, podczas której sprawdzimy, na ile proponowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Instytut Badań Edukacyjnych Profil Absolwenta_tki odpowiada na potrzeby młodych ludzi, polskiego społeczeństwa i świata. Profil Absolwenta_tki to próba odpowiedzi na pytanie, kim ma być osoba kończąca dany etap edukacji. Ma określać, jaką wiedzę, kompetencje, przydatne we współczesnym świecie i jakie postawy powinien zdobyć w szkole młody człowiek. Profil stanie się punktem wyjścia do opracowania nowych podstaw programowych, dzięki którym polska szkoła będzie mogła kształtować umiejętności nie tylko teoretyczne i przedmiotowe, ale także praktyczne i uniwersalne, takie jak samodzielne myśleniem współpraca, komunikowanie się czy rozwiązywanie problemów. Czekając na publikację profilu absolwenta przez IBE (27.09.2024) zachęcamy do zapoznania się z naszą propozycją https://sosdlaedukacji.pl/profil-i-podstawa/ W debacie wezmą udział: Kinga Białek – polonistka i dydaktyczka Fundacji Dobrej Edukacji i Szkoły Edukacji PAFW i UW, współautorka rekomendacji do Profilu Absolwenta SOS dla Edukacji Kinga Kasperska – studentka III roku pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej na Wydziale Pedagogicznym UW, nasza koleżanka z biura SOS Marta Michalska – tutorka i koordynatorka Rady Młodzieży Fundacji Teach for Poland, współautorka rekomendacji do Edukacji Psychospołecznej SOS dla Edukacji Alicja Pacewicz – ekspertka i koordynatorka SOS dla Edukacji, współautorka rekomendacji do Profilu Absolwenta SOS dla Edukacji i redaktorka rekomendacji międzyprzedmiotowych Piotr Sienkiewicz – dyrektor szkoły, współautor rekomendacji do Edukacji Obywatelskiej SOS dla Edukacji Panel poprowadzi Olga Gitkiewicz – dziennikarka, redaktorka, freelancerka, członkini rady Fundacji Instytut Reportażu. Zapraszamy do krytycznej i zarazem konstruktywnej oceny propozycji przygotowanej przez MEN i IBE w gronie ekspertek i ekspertów związanych z SOS dla Edukacji. Spotkanie odbędzie się w siedzibie Faktycznego Dom Kultury, a transmisja będzie dostępna na FP SOS dla Edukacji
Recenzja rekomendacji programowych SOS dla Edukacji
Czy obszary międzyprzedmiotowe to dobry kierunek? W jakiej formule najlepiej je prowadzić (np. ścieżki, moduły na różnych przedmiotach, czy może coś innego)? Korelacja międzyprzedmiotowa jest kluczowa w kształtowaniu wartości, postaw i kompetencji osób uczących się, jednak odejście od przedmiotów na rzecz bloków międzyprzedmiotowych (nawet w pilotażowej formie przytaczanego w modelu nowej podstawy programowej Wodzisławia Śląskiego) może nieść za sobą szereg trudności – począwszy od oporu i niechęci ze strony nauczycieli / dyrekcji szkół, poprzez wątpliwości formalne związane ze sposobami oceniania (lub nieoceniania) uczniów czy motywowania ich do aktywnego udziału w zajęciach, aż po techniczne wyzwania – kto ma prowadzić takie zajęcia i co w przypadku konieczności zastępstwa?, jak uwzględnić je w przydziale czynności? jak połączyć to z treściami programowymi wymaganymi na egzaminach? jak wpisać zajęcia w plan lekcji? etc. Sądzę, że pozostanie przy znanej i praktykowanej formule modułów na różnych, znanych dotychczas, przedmiotach jest dobrym i niewzbudzającym kontrowersji rozwiązaniem. W projekcie bardzo trafnie zostały przedstawione wyzwania związane z tworzeniem nowej podstawy programowej i w pełni się z nimi zgadzam. Myślę, że jej stworzenie i wdrażanie jest samo w sobie ogromnym wyzwaniem dla wszystkich związanych z systemem edukacji, a naruszenie lub zburzenie znanych, pewnych i sprawdzających się form może – mimo najlepszych chęci autorów – spotkać się z krytyką, oporem lub wrogością części społeczeństwa. Konieczna jest dbałość o to, aby zmiany wprowadzane były stopniowo i towarzyszyła im kampania informacyjna na szeroką skalę – potrzeba rozsądnego harmonogramu zmian oraz konsultacje społeczne w różnorodnych środowiskach. Wyjście z założenia, że powinno się rozpocząć tworzenie nowej podstawy programowej od prac nad przemyślanym profilem absolwenta_tki, jest według mnie bardzo trafnym krokiem. W pełni zgadzam się ze sformułowanymi założeniami dotyczącymi miejsca wartości w profilu absolwenta_tki i podstawie programowej, zasadami przewodnimi oraz kompetencjami podstawowymi i uniwersalnymi. W przypadku kompetencji podstawowych skłaniałabym się ku wersji z dołączonymi kompetencjami przyrodniczymi i technologicznymi. Nadrzędne we wszystkich kwestiach jest wprowadzanie powyższych założeń w codziennej edukacji, a nie w “odklejeniu” od rzeczywistości czyli faktyczna zmiana paradygmatu edukacji na transformacyjny. Ostateczne określenie kompetencji uniwersalnych i subkompetencji, a także standardów / wymagań powinno mieć wysoki poziom ogólności, podstawa powinna określać sposoby oceniania i zawierać konkretne rozwiązania organizacyjne oraz być tożsama z wymaganiami egzaminacyjnymi. Przy konsultacjach koncepcji ogólnej należy uwzględnić także rodziców uczniów, a ewentualne przeprowadzenie ankiet w różnorodnych środowiskach powinno być poprzedzone spotkaniami (na żywo lub online) w celu przedstawienia koncepcji w przystępny i zrozumiały dla osób spoza sektora edukacji sposób oraz odpowiedzi na powstałe pytania. Proponowana struktura podstawy programowej jest przejrzysta i konkretna, podoba mi się przytoczony przykład fińskiej podstawy kształcenia, który – jak trafnie zauważono – jest długim procesem wymagającym niespiesznej otwartej debaty. Warto zaczerpnąć z tego, lub innych przykładów dobrych praktyk i wyciągnąć konstruktywne wnioski rozważając, które rozwiązania mają szansę na sukces w polskich realiach edukacyjnych. Zgadzam się również z zapisami dotyczącymi zależności między podstawą programową a systemem oceniania oraz wpływu podstawy na system egzaminacyjny. Sądzę, że odczarowanie zjawiska, które zostało podsumowane w kluczowym zdaniu “Zamiast oceniać to, co cenimy, cenimy to, co oceniamy” może stanowić największe wyzwanie w szkolnych realiach. Czy materiały do tych pięciu obszarów są sensowne? Czego ewentualnie brakuje? Materiały do wszystkich pięciu obszarów mają bardzo trafnie sformułowane cele ogólne, działy i zagadnienia wiodące, kompetencje przekrojowe i wymagania szczegółowe. W zakresie powiązań międzyprzedmiotowych, jako nauczycielka języka angielskiego nie mam uwag do przykładowych działań, są realne i ciekawe. Natomiast niektóre pomysły dotyczące innych przedmiotów są dość górnolotne i ciężkie do wprowadzenia w szkole – zwłaszcza, jeżeli chcemy dodatkowo wyjść na zewnątrz, do lokalnej społeczności. Głównymi problemami, które mogą zniechęcić do działania są: brak czasu na realizację, brak dobrych narzędzi do pracy oraz brak przygotowania nauczycieli do prowadzenia zajęć. Stąd, według mnie, kluczowe jest umiejętne przygotowanie atrakcyjnych materiałów do pracy (gotowe scenariusze lekcji z kartami pracy, treściami multimedialnymi do prezentacji etc.), a następnie zaprezentowanie ich nauczycielom. Z doświadczenia wiem, że dotychczasowe zmiany w podstawach programowych miały ton oznajmujący i w większości stanowiły wypunktowane listy nowości / modyfikacji oraz niepisany komunikat do nauczyciela “radź sobie”. Jeśli dwa powyższe elementy zostaną przeprowadzone zgodnie z nadrzędnym celem przyświecającym całemu procesowi zmian, to i brak czasu przestanie być problemem.
Komisja Edukacji Narodowej – perspektywa strony społecznej, a projekt PSL
SOS dla Edukacji od początku swej działalności postulował uspołecznienie procesu tworzenia polityki edukacyjnej. Uważaliśmy i nadal uważamy, że edukacja jako jedna z kluczowych polityk publicznych, nie może powstawać w oderwaniu od środowisk edukacyjnych – szkolnych, samorządowych, akademickich i pozarządowych. Postulat utworzenia Komisji Edukacji Narodowej zawarliśmy w Obywatelskim Pakcie dla Edukacji z 2022 roku, w którego preambule tak wprowadzaliśmy ideę KEN:“O potrzebie ponadpartyjnego porozumienia w sprawie polityki oświatowej przekonują od kilku lat nie tylko organizacje społeczne, ale też niektóre partie opozycyjne. Postulują one powołanie niezależnej kolegialnej Komisji Edukacji Narodowej. KEN miałaby odpowiadać za politykę edukacyjną, w tym podnoszenie jakości pracy szkół (przy zachowaniu ich 2 samodzielności), zapewnienie dostępności edukacji czy zmiany programowe. KEN pozwoliłaby także zachować ciągłość pracy systemu oświaty i uniknąć sytuacji, w których powoływane po kolejnych wyborach rządy dokonują głębokich i nieuzasadnionych badaniami ani diagnozą ingerencji w organizację pracy szkół i treści nauczania. W skład KEN powoływani byliby edukacyjni eksperci i ekspertki proponowani przez stronę społeczną, związki zawodowe, samorządy lokalne i szkoły wyższe. Zasady wyłaniania członków komisji oraz jej kompetencje powinny zostać określone w ramach szerokiego, ponadpartyjnego porozumienia.” Rok temu w czasie kampanii wyborczej do parlamentu, proponowaliśmy utworzenie KEN jako jedno z 10 rozwiązań prawno-organizacyjnych do wprowadzenia przez nowy rząd. Obejmowały one także radykalny wzrost wynagrodzeń nauczycielskich i subwencji oświatowej, uszczuplenie podstawy programowej i podjęcie prac nad nowym curriculum, a także m.in. odpolitycznienie kuratoriów oświaty i powołanie rzecznika praw uczniowskich w oparciu o ustawę o prawach uczniowskich. Wiele z naszych rekomendacji zostało w ostatnich miesiącach wprowadzonych w życie lub znajduje się w planach rządu. Pisaliśmy: “Niezależnie od zmian możliwych do wprowadzenia w krótkim czasie, należy dążyć do wypracowania bardziej całościowych i systemowych rozwiązań. To zadanie nie powinno być jednak, jak to dotychczas jest praktykowane, domeną wyłącznie Ministerstwa Edukacji i Nauki. Musi się opierać na współdziałaniu wszystkich ważnych podmiotów: rządu, samorządów lokalnych, organizacji nauczycielskich, przedstawicieli oświaty niepublicznej, organizacji pozarządowych i akademii.” Niestety propozycja utworzenia KEN jak dotąd nie została uwzględniona w działaniach ani planach rządzących. Warto dodać, że w kolejnym dokumencie programowym SOS Mapie Drogowej dla Edukacji, przedstawiliśmy bardziej rozbudowaną, wariantową koncepcję działania Komisji Edukacji Narodowej. Celem KEN miała być ponadpartyjna praca ekspertek i ekspertów oraz strony społecznej prowadząca do wspólnego wypracowania zmian w polskiej szkole z perspektywą na najbliższe lata – do końca dekady i dłużej. Choć kluczową rolę w tym procesie odegrają eksperci, członkinie i członkowie KEN, to ich głównym zadaniem będzie gromadzenie i twórcze przetwarzanie wiedzy płynącej z wielu źródeł – od badań naukowych i inspiracji międzynarodowych do systematycznego i dobrze ustrukturyzowanego edukacyjnego crowdsourcingu, czyli pozyskiwania rozwiązań i postulatów od wszystkich zainteresowanych: praktyków i praktyczek oświaty, środowisk nauczycielskich, rodzicielskich, uczniowskich, samorządowych i pozarządowych, związkowych oraz ekspertek i ekspertów akademickich. Polskie Stronnictwo Ludowe w dniu Święta Wojska Polskiego ustami ministra Kosiniaka-Kamysza zaproponowało utworzenie własnej wersji KEN, powołując się przy tym na ideę SOS dla Edukacji. Koncepcja PSL ma kilka zbieżnych punktów z naszą inicjatywą, jednak różnią je istotne szczegóły, które determinują rolę, jaką KEN miałaby pełnić w kształtowaniu systemu edukacji, strategii edukacyjnych, monitorowaniu ich realizacji i ewentualnych modyfikacji w związku ze zmieniającymi się stale wyzwaniami. Koncepcja powoływania i funkcjonowania KEN, zarysowana przez SOS dla Edukacji i zaproszonych do współpracy ekspertów wskazuje, że Komisja ma wspierać rząd w roli kreatora polityki edukacyjnej w horyzoncie wykraczającym wyraźnie poza jedną kadencję parlamentu i program polityczny jednego rządu. Niestety zaproponowany przez PSL skład i tryb powoływania KEN nie gwarantuje niezależności Komisji, ciągłości i trwałości oraz rzeczywistego wpływu tego ciała na system oświaty, co podważa fundamenty opisanego przez nas projektu.
Sonda SOS dla edukacji – profil absolwenta
W obywatelskiej sondzie SOS dla Edukacji przepytaliśmy łącznie 588 osób, zbierając ich opinie i refleksje dotyczące polskiej szkoły. Chcieliśmy zbadać, jaką wiedzę, umiejętności i kompetencje – zdaniem uczniów i uczennic, a także rodziców, nauczycieli i nauczycielek – powinni zdobywać młodzi ludzie. Niniejszy raport z badań został podzielony na cztery części – w pierwszej prezentujemy ogólne wyniki sondy (zestawienie wyników badań przeprowadzonych wśród rodziców, nauczycieli i nauczycielek, uczniów i uczennic), a w drugiej przyglądamy się odpowiedziom reprezentantów tych trzech grup respondentów. Na początku jednak chcielibyśmy przedstawić kilka podstawowych wniosków płynących z naszej sondy:
Profil i podstawa – rekomendacje organizacji pozarządowych
Organizacje zrzeszone w sieci SOS dla Edukacji przygotowały opracowanie zawierające postulaty i propozycje dotyczące profilu absolwenta_tki polskiej szkoły oraz modelu nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego. Opracowanie składa się z dwóch części – pierwsza zawiera propozycje odnoszące się do profilu kompetencyjnego, zaś druga obejmuje rozwiązania dotyczące pięciu wybranych międzyprzedmiotowych obszarów edukacyjnych. SOS dla Edukacji postuluje wprowadzenie takich zmian w podstawie programowej, które umożliwią budowanie procesu nauczania wokół kompetencji kluczowych, w tym przekrojowych, niezbędnych dziś młodym ludziom w dalszej nauce, a także w życiu zawodowym, publicznym i osobistym. Uważamy, że obok kompetencji podstawowych – językowych, matematycznych czy cyfrowych, należy uwzględnić także kompetencje uniwersalne, czyli przekrojowe. Powinny one być obecne w celach edukacyjnych i wymaganiach szczegółowych wszystkich przedmiotów i obszarów edukacyjnych, na wszystkich etapach nauczania – od przedszkola przez całą szkołę podstawową aż do ukończenia nauki w liceum, technikum czy szkole branżowej. Lista tych kompetencji jest nadal przedmiotem dyskusji i powinna zostać uzgodniona w ramach prac prowadzonych obecnie przez Instytut Badań Edukacyjnych. Postulujemy równocześnie, by nie była zbyt długa (4-8 elementów), gdyż jeśli zostanie nadmiernie rozbudowana, to utrudni to prace nad podstawami przedmiotowymi, a w przyszłości – rzeczywiste rozwijanie tych kompetencji w codziennej pracy z osobami uczącymi się oraz monitorowanie ich postępów. Proponujemy, by lista kompetencji uniwersalnych była taka sama na wszystkich etapach edukacji, a jedynie sposoby ich rozwijania były zmienne, tak by odpowiadały rozwojowi poznawczemu, emocjonalnemu i społecznemu dzieci i młodych ludzi. Drugi ważny postulat ekspertów i ekspertek SOS dla Edukacji, to uwzględnienie w procesie nauczania obszarów międzyprzedmiotowych, wykraczających poza wąsko zdefiniowane przedmioty, takich jak: edukacja klimatyczna, globalna, europejska, psychospołeczna i obywatelska. Listę tę można uzupełnić np. o edukację cyfrowo-medialną czy kulturową i wielokulturową, a w szkołach ponadpodstawowych rozbudować o nowe obszary, w zależności od potrzeb i zainteresowań uczniów i uczennic. Obszary edukacyjne pozwalają uczyć (się) o ważnych procesach i zjawiskach współczesnego świata bez konieczności tworzenia nowych przedmiotów. Nauczanie w tych obszarach ma z definicji charakter interdyscyplinarny i może być realizowane przez nauczycieli_lki różnych przedmiotów w ramach podejścia całościowego (whole-school approach), w tym w postaci ścieżek i/lub modułów tematycznych. Istniejące już w ramowych planach nauczania przedmioty pokrewne powinny w naturalny sposób wejść w zakres odpowiedniego obszaru na odpowiednich etapach nauczania. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi propozycjami i do zgłaszania swoich uwag. Mamy nadzieję, że tocząca się obecnie debata o przyszłości szkoły pomoże na nowo zdefiniować cele edukacyjne i zadania szkoły we wszystkich dziedzinach nauczania i wychowania, tak by nauczyciele_lki, uczniowie i uczennice, a także ich rodzice uzyskali poczucie, że szkoła jest miejscem tworzenia realnych społeczności, dobrze przygotowuje do wyzwań XXI wieku i odpowiada na rzeczywiste potrzeby młodych ludzi.
Stanowisko w sprawie prac nad strategią polskiej edukacji oraz harmonogramu zmian
Do: Ministra Edukacji Narodowej Pani Barbara Nowacka, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Pani Katarzyna Lubnauer, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Pani Joanna Mucha, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Pan Henryk Krupa, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Pani Paulina Piechna-Więckiewicz, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Pani Izabela Ziętka. Edukacja powinna stać się jednym z priorytetów rządu na najbliższe lata. Szkoła potrzebuje zmian wynikających z przemyślanej i zaprojektowanej w dłuższej perspektywie strategii edukacyjnej. Oczekujemy, że MEN weźmie pod uwagę sformułowane niżej postulaty w sprawie podjęcia i uspołecznienia prac nad całościową strategią edukacyjną oraz urealnienia harmonogramu wprowadzanych zmian. Środowiska edukacyjne, społeczne i akademickie są gotowe wspierać rząd w tych działaniach. Rok temu pisaliśmy w publikacji Nowe otwarcie: „Polska szkoła potrzebuje zmian – dużych i małych, systemowych, ale też drobnych. Na początek potrzebuje jednak powiewu świeżego powietrza, po latach zaciskania gorsetu centralnej regulacji i kontroli”. To marzenie stało się faktem – 15 października 2023 roku powiał wiatr odnowy, również w edukacji. Środowisko edukacyjne czekało na ten moment od lat. Zapowiadane w kampanii wyborczej zmiany miały iść w stronę decentralizacji, wzmocnienia samodzielności szkoły oraz pozycji nauczycielek i nauczycieli, a także dbałości o uczniowski dobrostan i szkolną demokrację. Nowe władze radykalnie podniosły nauczycielskie wynagrodzenia, odpartyjniły kuratoria. Na znaczeniu ma zyskać edukacja zdrowotna i obywatelska, trwają rozmowy o pragmatyce zawodu nauczyciela. Wiele działań MEN jest zbieżnych z naszymi postulatami. Cieszy nas zwłaszcza zapowiedź nowego paradygmatu myślenia o edukacji. Od września 2026 roku do szkół ma wejść nowa podstawa programowa w klasach I, IV i VII szkoły podstawowej, a od września 2028 roku – w klasie I szkoły ponadpodstawowej. Z naszej perspektywy jednak dwa lata – bo tyle zostało do pierwszej zapowiadanej zmiany – to za krótki czas, by odpowiedzialnie przeprowadzić tak wielką reformę: wypracować całościową wizję nowoczesnej edukacji, odbyć pogłębioną debatę o nowej podstawie (co powinno stać się kołem zamachowym zmiany), a potem skutecznie ją wdrożyć. Często słyszymy, również z MEN, że polskiej szkole przydałoby się trochę stałości i porządku. Według nas potrzebna jest dobra, wspólnie wypracowana wizja szkoły, a przede wszystkim – czas. To warunek jakościowych zmian, o czym wiemy z doświadczeń innych państw: Finlandii, Irlandii, Walii, Kanady, Australii, Nowej Zelandii czy Estonii, które przez taki proces przeszły lub teraz przechodzą. Zyskamy więcej czasu, jeżeli zostanie zbudowana strategia edukacyjna wyrastająca ponad ideologie zwalczających się partii i cykle wyborcze. Strategia nie dla jednej kadencji parlamentu czy jednego pokolenia, a co najmniej do 2040 roku. W jej centrum trzeba postawić potrzeby młodych obywateli i obywatelek, którzy stają wobec zmieniających się wyzwań. Wymaga to kształtowania kompetencji XXI wieku, a nie szczegółowych informacji. Zręby takiej strategii zarysowaliśmy w Mapie drogowej dla edukacji – to jeden z możliwych punktów wyjścia. Przeprogramowanie na wartościową edukację wymaga uważności i spokojnej rozmowy, o co trudno w silnie spolaryzowanym społeczeństwie. Rozporządzenie o pracach domowych oraz proces „odchudzania” podstawy programowej wzbudziły kontrowersje i napięcia, których przynajmniej częściowo można było uniknąć. Oczekujemy także przejrzystych zasad tworzenia zespołów koordynujących oraz jasności co do trybu ich pracy i decyzyjności. Mamy też nadzieję, że zostaną wykorzystane różne formy uspołecznienia procesu zmian, od prekonsultacji na etapie tworzenia dokumentów, przez konsultacje w sieci (z narzędziami do analizy nadesłanych uwag), po grupy fokusowe czy nauczycielskie, panele obywatelskie oraz uczniowskie i naukowe debaty o profilu absolwenta i wytycznych dla twórców podstawy. Żadna reforma nie wydarzy się dlatego, że zostaną zmienione zapisy w dokumentach. Najważniejsi są nauczyciele i nauczycielki, ich kompetencje oraz poczucie, że to także ich reforma. Michael Fullan, znawca systemów edukacji na świecie, podpowiada, że „jeśli jakość pracy nauczyciela jest podstawowym czynnikiem wpływającym na uczenie się uczniów i jeśli dążymy do transformacji całego systemu, to musimy doprowadzić do sytuacji, w której praktycznie wszyscy nauczyciele czują się autorami reform”. Nie można tego zaniedbać – widać to we wszystkich systemach edukacji, które odniosły sukces. Należy też, tak jak to zrobiono choćby w Walii, prowadzić kampanię społeczną o szkole na miarę XXI wieku, o pożądanym profilu jej absolwenta, nowych sposobach nauczania i uczenia się. Za dużo było w Polsce złej narracji o szkole. Potrzeba czasu i środków, żeby ją zmienić. Sygnatariusze:
Rekomendacje i propozycje organizacji społecznych dotyczące podstawy programowej do edukacji obywatelskiej
Uwagi ogólne Z zadowoleniem i nadzieją przyjęliśmy decyzję MEN o likwidacji przedmiotu historia i teraźniejszość oraz wprowadzeniu do szkół ponadpodstawowych przedmiotu edukacja obywatelska. Organizacje społeczne od lat zgłaszały rekomendacje dotyczące rozwijania całościowych kompetencji obywatelskich, czyli wiedzy, umiejętności i postaw, a nie tylko stałego zwiększania zakresu wiadomości. Jesteśmy przekonani, że tylko bardziej zrównoważona edukacja obywatelska może wyrównać deficyt praktycznych umiejętności i postaw obywatelskich młodych ludzi. Bez ich kształcenia polska demokracja będzie stale narażona na kryzysy, a polskie społeczeństwo może okazać się bezbronne wobec zagrożeń, z którymi mierzy się dziś nasz kraj, Unia Europejska i cały świat. Już dwa lata temu w Obywatelskim Pakcie dla Edukacji pisaliśmy: “Szkoła to miejsce otwarte na dialog światopoglądowy. Nie głosi jedynie słusznych ideologii, stawia na wymianę idei, wartości i ludzkich doświadczeń. (…) szkoła XXI wieku powinna prowadzić prawdziwą edukację polityczną – rozmowę o dobrym rządzeniu, wartościach i priorytetach, ale też o wyborach, sukcesach i błędach władz czy o obywatelskim zaangażowaniu. Być bezpiecznym miejscem debat, także na kontrowersyjne i trudne tematy, w ramach wyznaczonych przez Konstytucję RP, deklaracje oraz konwencje o prawach człowieka i prawach dziecka, których Polska jest sygnatariuszką.” Wierzymy, że nowy przedmiot stworzy odpowiednie ramy dla nowoczesnej edukacji obywatelskiej, a równocześnie, być może pozwoli wypracować jej nowy model także dla innych etapów nauczania – od przedszkola do końca szkoły średniej. Co więcej, jeśli EO w liceach i szkołach branżowych nie będzie przedmiotem egzaminacyjnym, to nauczyciele i nauczycielki – oraz sami młodzi ludzie – będą mogli poświęcić więcej uwagi na budowanie swojego “obywatelstwa na co dzień” – krytyczne analizowanie realnych problemów życia publicznego, szukanie ich rozwiązań, rozmowy o wartościach demokratycznych i dobru wspólnym, a nawet na angażowanie się w obywatelskie działania w szkole czy lokalnej społeczności. Skoro przyjęto, że ma to być rzeczywiście edukacja obywatelska (a nie wstęp do socjologii czy politologii), warto wyjść od pytania, jacy mają być i co mają umieć uczeń i uczennica po roku edukacji obywatelskiej. Jeśli szkoła ma przygotować uczniów i uczennice do świadomego, krytycznego i aktywnego udziału w życiu wspólnoty demokratycznej, zadaniem nauczycielek i nauczycieli jest: Edukacja obywatelska to jeden z tych przedmiotów, które mogą rozwijać w młodych ludziach sprawczość. Poczucie sprawczości pomaga dostrzec wyzwania, ocenić poziom trudności oraz złożoności, zaplanować i przeprowadzić skuteczne działania, a wreszcie – wyciągnąć wnioski. Sprawczość można nazwać meta umiejętnością, bo jej rozwijanie wiąże się z empatią, kreatywnością, krytycznym myśleniem, współpracą, komunikacją czy przywództwem. Według OECD sprawczość oznacza, że uczennice i uczniowie mają zdolność i wolę pozytywnego wpływania na własne życie i otaczający ich świat. Potrafią wyznaczać cel i odpowiedzialnie działać, przewidując trudności i konsekwencje. Chodzi tu o samodzielne działanie, a nie wykonywanie narzuconych zadań; o bycie współtwórcą zmiany, a nie “tworzywem”; o podejmowanie świadomych decyzji zamiast bezrefleksyjnego podążania za innymi. Sprawczość buduje się w szkole dzięki zaproszeniu dzieci i młodych ludzi do wspólnego definiowania wyzwań, szukania rozwiązań i współdziałania. Tak powinny wyglądać zajęcia z edukacji obywatelskiej – i szerzej – cała szkoła. Ponieważ na tym etapie nie znamy jeszcze koncepcji podstawy programowej do EO ani nawet formatu zapisu wymagań, który przyjmie zespół, możemy jedynie zgłosić nasze wstępne sugestie dotyczące kompetencji obywatelskich i tematów, które mogłyby zostać uwzględnione w dokumencie. Formułujemy je w kilku punktach, jako odpowiedzi na pytania, które stoją przed twórcami tej podstawy.
Rekomendacje SOS dla Edukacji dot przedmiotu Edukacja Zdrowotna
Warszawa, 20 maja 2024 r. Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji NarodowejPani Katarzyna Lubnauer Dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Transformacji CyfrowejPani Małgorzata Szybalska Koordynator prac zespołu ds. podstawy programowej edukacji zdrowotnejProf. Zbigniew Izdebski Podstawa programowa przedmiotu edukacja zdrowotnaPostulaty organizacji społecznych Uwagi ogólne Z zainteresowaniem i nadzieją przyjęliśmy wiadomość o wprowadzeniu przedmiotu edukacja zdrowotna do szkół. Organizacje społeczne działające od lat w obszarze zdrowia psychicznego i fizycznego dzieci, sformułowały kilka rekomendacji dla zespołu opracowującego zapisy podstawy programowej tego przedmiotu, które pozwalamy sobie Państwu przesłać. Jesteśmy otwarci na dalsze rozmowy i konsultacje dotyczące treści i sposobów prowadzenia edukacji zdrowotnej. Przedmiot edukacja zdrowotna wymaga innowacyjnego podejścia nie tylko w obszarze treści, ale przede wszystkim sposobów pracy. Jeśli chcemy kształcić postawy prozdrowotne, forma i sposób prowadzenia zajęć są kluczowe i powinny być spójne z celami edukacyjnymi przedmiotu. Zajęcia same w sobie muszą wspierać postawy prozdrowotne i powinny być prowadzone metodami aktywnymi, nie w systemie ławkowym. Warto wykorzystywać metody projektowe, uczenia/się przez doświadczenie i działanie, a nawet stosować elementy edukacji outdoorowej. Ogromne znaczenie ma także jakość nauczania oraz pokazywanie i modelowanie tego, co prozdrowotne przez osoby nauczające. Nie chodzi tylko o lekcje, ale o budowanie kultury dobrostanu psychicznego w szkole. Pomocne mogą tu się okazać szkolenia i treningi dla nauczycieli (np. uważności). Edukacja zdrowotna – zarówno jako odrębny przedmiot, jak i ponadprzedmiotowe zadanie całej szkoły, powinna być prowadzona we współpracy z nauczycielami i nauczycielkami innych przedmiotów (w tymz osobami prowadzącymi zajęcia z WF), a ruch i aktywność fizyczna stanowić ważny element zajęć. Kluczowe jest, aby o benefitach aktywności fizycznej nie uczyć w sposób podawczy, podczas gdy uczniowie siedzą w ławkach. Dodatkowo, w szeroko rozumianą edukację zdrowotną muszą być włączone stołówki szkolne oraz sklepiki szkolne, które stanowią codzienny punkt kontaktu uczniów i uczennic z jedzeniem. Poprzez wprowadzenie zdrowych opcji żywieniowych oraz edukację dotyczącą wartości odżywczych różnych produktów, można pomóc młodym ludziom kształtować zdrowe nawyki żywieniowe, które będą korzystne dla ich zdrowia przez całe życie. Poza tym, warto pamiętać o włączeniu w działania pielęgniarki szkolnej czy stomatologa. Nieodłącznym elementem działań powinna być współpraca z pedagogami i psychologami szkolnymi, którzy są specjalistami w dziedzinie rozwoju emocjonalnego i psychicznego dzieci i młodzieży. Ich obecność w ramach programów edukacji zdrowotnej może pomóc uczennicom i uczniom w radzeniu sobie z stresem, problemami emocjonalnymi, czy trudnościami w relacjach międzyludzkich. W toku prac organizacji społecznych doszliśmy do wniosku, że w edukacji zdrowotnej warto uwzględnić między innymi wskazane poniżej umiejętności i tematy. Mamy oczywiście świadomość, że zestaw ten jest wybiórczy, wierzymy jednak, że skład zespołu gwarantuje zrównoważenie tych zagadnień z innymi zagadnieniami: Przykłady dobrych praktyk3:https://ponton.org.pl/https://owocspotkania.org/edukacja-seksualna/https://krytykapolityczna.pl/kraj/edukacja-seksualna-spunk-iza-desperak/https://sexed.pl/seksualizacja-a-edukacja-seksualna/https://edukacjaseksualna.com/eduseks/ Dzieci dorastają dziś w pełni scyfryzowanym społeczeństwie, w którym dostęp do internetu jest łatwy i szybki. Cyberprzemoc to jedno z poważniejszych i bardziej powszechnych zagrożeń, z jakimi mogą mieć kontakt młodzi internauci, szczególnie w wieku nastoletnim. Niezwykle istotne i ważne jest aby kształtowanie kompetencji cyfrowych odbywało się nie tylko w ramach dodatkowych programów profilaktycznych i warsztatów, ale było realizowane w ramach konkretnego przedmiotu. “Internet nazywany jest podwórkiem współczesnych nastolatków, ale z sieci często korzystają też znacznie młodsze osoby, poniżej 10 r.ż.. Z badań „Nastolatki 3.0.” realizowanych pomiędzy październikiem a listopadem 2022 roku wynika, że nastolatki korzystają z internetu średnio 5 godzin i 36 minut w dni powszednie. W weekendy to aż 6 godzin i 16 minut. (…) Kolejny ważny wniosek z badania wskazuje na wiek, w którym przeciętny nastolatek dostał pierwszy telefon z dostępem do internetu – wynosi on 8 lat i 5 miesięcy. Warto w tym miejscu podkreślić, że wymagany minimalny wiek korzystania z większości portali społecznościowych wynosi 13 lat. Niestety, wiele dzieci podaje nieprawdziwe dane, by zalogować się do popularnych social mediów. Treści przekazywane na tych platformach przez influencerów często są niedostosowane do wiedzy, rozwoju emocjonalnego młodych ludzi. Niemniej, to właśnie ci influencerzy stają się idolami dzieci, które bezkrytycznie przyjmują ich słowa i przekaz.” https://www.nask.pl/pl/aktualnosci/5316,Co-robia-nasze-dzieci-w-sieci-czyli-Raport-z-najnowszego-badania-NASK-Nastolatki.html Przykładowe dobre praktyki: – Wychowanie przy ekranie– Higiena cyfrowa dla uczniów– Asy internetu Podpisy organizacji społecznych Fundacja Code for Green, dr Małgorzata Snarska-Nieznańska i dr Justyna JózefowiczFundacja Cyfrowa Innowacja, Julia IdziakFundacja Edumind, Ewa OrłowskaFundacja Ja, Nauczyciel, Dariusz SochackiFundacja Szkoła z Klasą, Agata ŁuczyńskaFundacja WWF Polska, Klara RościszewskaFundacja OFF School, Grzegorz ŚwięchSieć SOS dla Edukacji, Alicja PacewiczStowarzyszenie Do!Pamina Lab, Anna DębońRuch Społeczny Obywatele dla Edukacji, Zofia Grudzińska Załącznik Jako jedno ze źródeł inspiracji można potraktować cele edukacyjne, zadania szkoły i treści nauczania edukacji prozdrowotnej, zawarte w podstawie programowej kształcenia ogólnego z 1997 roku. EDUKACJA PROZDROWOTNA KL. IV-VI Cele edukacyjne: Kształtowanie umiejętności dbania o swoje zdrowie.Zadania szkoły Treści nauczania Osiągnięcia EDUKACJA PROZDROWOTNA W GIMNAZJUM (OBECNE KLASY VII-VIII oraz I szkoły ponadpodstawowej) Cele edukacyjne: Kształtowanie zdrowego stylu życia i inspirowanie harmonijnego rozwoju. Zadania szkoły Treści nauczania Osiągnięcia 1https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-mity-na-temat-edukacji-seksualnej-w-szkolach2https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-mity-na-temat-edukacji-seksualnej-w-szkolach3Tu prezentujemy kilka zaledwie przykładów dobrych praktyk, zamierzamy jednak stworzyć znacznie pełniejszą ich listę.4EAT-Lancet Commission. Summary Report of the EAT-Lancet Commission. Healthy Diets From Sustainable Food Systems. Food Planet Health. 20195POLSKA AKADEMIA NAUK
Europejska Karta dla Edukacji
Przed Unią Europejską stoją liczne wyzwania: zagrożenie ze strony Rosji i konieczność obrony Ukrainy, globalna rywalizacja w zakresie technologii cyfrowych, (w tym sztucznej inteligencji) czy wytwarzania i dystrybucji energii, a także kryzys klimatyczny i ekologiczny. W dodatku na tych zagrożeniach korzysta rosnący w siłę populizm i nacjonalizm, które podważają europejskie wartości, demokratyczny ład i prawa człowieka. Kluczową rolę w przeciwdziałaniu tym zagrożeniom i budowie silnego i nowoczesnego społeczeństwa odgrywa edukacja. To ona daje narzędzia do rozpoznawania dezinformacji i populizmu, do wytwarzania innowacyjnych usług i dóbr oraz do budowania pól dialogu i skutecznej międzynarodowej współpracy. Formalnie edukacja nie należy do kompetencji Unii Europejskiej, ale od lat instytucje europejskie[1] i państwa członkowskie podejmują wspólne inicjatywy. Dobrym przykładem jest chociażby program Erasmus, który miał swój udział w wychowaniu całej generacji młodych Europejek i Europejczyków. Kiedyś dotyczył on tylko studentów, teraz obejmuje również uczniów szkół średnich, a równocześnie wspiera współpracę placówek i organizacji edukacyjnych. W ostatnich 20 latach wzięło w nim udział 300 tysięcy osób z Polski. Edukacja to nie tylko szkoła. To również cała koncepcja lifelong learning, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem Parlamentu Europejskiego[2]. To też podnoszenie jakości edukacji formalnej, pozaformalnej i nieformalnej poprzez największy na świecie program naukowy Horizon Europe. Z kolei program CERV (Obywatele, Równość, Prawa i Wartości) wspiera zgodną z duchem wspólnoty edukację obywatelską i prawną. Wspólnych działań i wymiany doświadczeń wymagają też zbieżne w wielu krajach UE problemy oświaty. Są to między innymi: pogłębiające się braki i obciążenia kadry nauczycielskiej, spadek uczniowskich osiągnięć oraz rosnące problemy psychologiczne jako wynik pandemii i innych czynników (mi.in – nieprzemyślanych reform), a także niedostosowanie programów i sposobów nauczania (w tym edukacji zawodowej) do wymogów XXI wieku. Taka strategiczna współpraca w budowaniu bardziej odpornych i sprzyjających włączeniu społecznemu krajowych systemów oświaty od przyszłego roku ma się odbywać w ramach tzw. europejskiego obszaru edukacji. Edukacja powinna być jednym z priorytetów najbliższej kadencji Parlamentu Europejskiego. Szczególną uwagę należy skupić na wprowadzeniu powszechnej europejskiej edukacji obywatelskiej przez opracowanie wspólnych materiałów i programów szkoleniowych, rozszerzenie programu Erasmus i innych form wymiany dobrych praktyk. Chodzi także o wzmocnienie programów edukacyjnych wspierających wartości europejskie, w tym bezpieczeństwo i solidarność wobec wspólnych zagrożeń (militarnych, cywilizacyjnych i ekologicznych), a także chroniących przed dezinformacją. W dłuższej perspektywie cenne będzie także promowanie w szkolnym nauczaniu elementów wspólnej historii europejskiej i dziedzictwa kulturowego. Na 20-lecie Polski w UE i zbliżającą się polską prezydencję należy postawić sobie prosty cel na kolejną dekadę. Więcej Polski w Europie i więcej Europy w Polsce. Edukacja może w tym pomóc. [1] https://education.ec.europa.eu/news/have-your-say-on-the-european-education-area [2] https://www.europarl.europa.eu/thinktank/infographics/lifelonglearning/
SOS dla Edukacji na Samorządowym Kongresie Finansowym – Local Trends
W dniach 13-14 maja 2024 roku odbędzie się tegoroczna edycja Samorządowego Kongresu Finansowego – Local Trends. W wydarzeniu tym udział weźmie przedstawicielka SOS dla Edukacji Monika Auch-Szkoda. Celem kongresu jest stworzenie pola do dyskusji dla przedstawicieli samorządów, administracji publicznej, biznesu oraz nauki, jak i również wzmocnienie ich głosu w debacie na temat rozwoju społeczno-gospodarczego. W ramach wydarzenie będą miały miejsce liczne panele dyskusyjne oraz szkolenia z zakresu finansów samorządów. Nad jakością przedstawianych podczas wydarzenia treści czuwa szereg ekspertów związanych z tematem samorządów i ich finansowania. Po więcej informacji zapraszamy na strony organizatorów: – https://www.facebook.com/LocalTrendsKongres – https://www.linkedin.com/showcase/localtrendskongres/ – https://twitter.com/LocalTrendsKon Link do wydarzenia – https://www.facebook.com/events/1048615966261167/?acontext=%7B%22event_action_history%22%3A[]%7D
Petycja w sprawie nowej podstawy programowej dla języka polskiego
W odpowiedzi na opublikowane przez Ministerstwo Edukacji projekty rozporządzeń mających na celu odchudzenie podstawy programowej przygotowana została petycja online dotycząca proponowanych zmian w podstawie dla języka polskiego. Jej autorzy wskazują na niewystarczające obcięcie obowiązującego obecnie materiału, jak i również na brak wzięcia pod uwagę w projekcie oczekiwań polonistów oraz innych osób zaangażowanych w środowisko edukacyjne. Autorzy petycji przedstawiają w niej konkretną materię podstawy programowej, która powinna zostać odchudzona, zwracają oni uwagę na m.in. konieczność ograniczenia ilości lektur obowiązkowych oraz poszerzenie dobrowolności w ich dobrze, potrzebę uwzględnienia głosów ekspertów z zakresu polonistyki w przygotowywaniu projektu, postulują oni również zmiany kadrowe w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Więcej na temat petycji oraz projektu nowej podstawy dla języka polskiego można przeczytać w artykule oko.press – https://oko.press/polonisci-oburzeni-brakiem-ciec-podstawy-programowej Petycja dostępna jest pod adresem https://www.petycjeonline.com/manifest_polonistow_-_wicej_realnych_ci_w_podstawie_programowej
Uszczuplone podstawy programowe – weź udział w konsultacjach!
Rozpoczęły się konsultacje publiczne dotyczące przygotowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej projektów rozporządzeń uszczuplających podstawy programowe 18 przedmiotów zarówno w szkołach podstawowych, jak i ponadpodstawowych. Przed opublikowaniem projektów rozporządzeń miały miejsce szerokie prekonsultacje społeczne, podczas których swoje głosy na temat potrzebnych zmian podnosili m.in. przedstawiciele trzeciego sektora. Część ze zgłoszonych wtedy postulatów została uwzględniona w projektach MEN. Przygotowane przez Ministerstwo projekty rozporządzeń mają na celu przede wszystkim uszczuplenie rozległych podstaw programowych, stworzenie przestrzeni do rozwoju umiejętności praktycznych w szkołach oraz zastąpienie obecnych wymagań egzaminacyjnych. Poniżej wykaz przedmiotów, dla jakich planowo mają zostać zmienione podstawy programowe: Szkoła podstawowa: Liceum ogólnokształcące i technikum: Branżowa szkoła I stopnia: Branżowa szkoła II stopnia: Dodatkowo planowane jest także rozpoczęcie nauczania dwóch nowych przedmiotów: Konsultacje publiczne trwają do 18 maja 2024 roku.
Uwagi organizacji społecznych zajmujących się edukacją do rewizji Krajowego Planu Odbudowy
Do: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Jan SzyszkoMinisterstwo Edukacji Narodowej, Barbara Nowacka, Joanna Mucha Organizacje społeczne z nadzieją przyjęły informację o rewizji Krajowego Planu Odbudowy oraz zaproszeniu do udziału w konsultacjach społecznych w tej sprawie. Niestety w projekcie rewizji planu nie znalazły się żadne propozycje modyfikacji, które pozwoliłyby uwzględnić wsparcie edukacji i kompetencji młodych ludzi. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie znalazło się nawet na liście instytucji, których rewizja dotyczy, nie zaproponowano także żadnych nowych działań operacyjnych w obszarze oświaty do realizacji przez organy prowadzące i/lub organizacje pozarządowe. Postulujemy usunięcie tego braku poprzez uzupełnienie KPO o dodatkowe interwencje w obszarze edukacji komponentach A („Odporność i konkurencyjność gospodarki”) i C („Transformacja cyfrowa”), a także uwzględnienie wymiaru edukacyjnego w pozostałych komponentach KPO. Polski system oświaty wchodzi właśnie w okres transformacji i wymaga dodatkowego wsparcia. Pozwoli to zmienić model nauczania z tradycyjnego na bardziej nowoczesny i lepiej odpowiadający potrzebom młodych ludzi, społeczeństwa i gospodarki. Jesteśmy gotowi spotkać się z przedstawicielami Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej i Ministerstwa Edukacji Narodowej, by wspólnie zastanowić się, jakie są realne możliwości nadrobienia “edukacyjnej luki” w KPO. Uzasadnienie postulatu Edukacja to obszar o fundamentalnym znaczeniu – trudno sobie bez niej wyobrazić transformację klimatyczną, cyfrową i zwiększanie odporności społecznej czy zdrowotnej. Oświata wymaga dziś wsparcia nie tylko ze względu na lukę edukacyjną wynikającą z pandemii i tzw. “reform” z ubiegłych lat, ale także ze względu na pilną potrzebę zmiany sposobu nauczania i uczenia się w XXI wieku. Tymczasem edukacja i umiejętności zostały potraktowane w KPO wybiórczo i płytko. W zaplanowanych działaniach nie widać głębszych interwencji w obszarze edukacji. To trudno zrozumieć, nawet jeśli horyzont czasowy KPO jest krótki, a efekty działań edukacyjnych muszą być odroczone w czasie. Oczekiwania społeczne dotyczące modelu edukacji są od kilku lat wyraźnie artykułowane, między innymi w Obywatelskim Pakcie dla Edukacji, zaś demokratyczna zmiana władz na szczeblu centralnym oraz okres po wyborach samorządowych to dobry moment, by skorygować kierunki pracy szkoły w odpowiedzi na nowe wyzwania współczesnej gospodarki, życia społecznego, w tym wyzwania migracyjne, a wreszcie – problemy bezpieczeństwa Polski, Europy i świata. W rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 12 lutego 2021 r., ustanawiającym Instrument na Rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności czytamy m.in.: “Reformy i inwestycje w następne pokolenie, dzieci i młodzież mają zasadnicze znaczenie dla promowania edukacji i umiejętności, w tym umiejętności cyfrowych, podnoszenia umiejętności, przekwalifikowywania się i zmiany kwalifikacji ludności aktywnej zawodowo, programów integracji osób bezrobotnych, polityki inwestowania w dostęp i możliwości dla dzieci i młodzieży w dziedzinie edukacji, zdrowia, żywienia, zatrudnienia i mieszkalnictwa oraz polityk skutecznie przeciwdziałających powstawaniu luki pokoleniowej zgodnie z celami gwarancji dla dzieci i gwarancji dla młodzieży.” W artykule 3 wyraźnie wskazano, że instrument powinien odnosić się do sześciu filarów o znaczeniu europejskim, z których jeden to właśnie “polityki na rzecz następnego pokolenia, dzieci i młodzieży, takie jak edukacja i umiejętności”. KPO odnosi się do tego filaru w niedostatecznym stopniu, a interwencje w edukację są uwzględnione tylko w dwóch komponentach (A i C), i to w sposób punktowy. W Umowie Partnerstwa czytamy, że jednym z działań w obszarze “Edukacja, kształcenie, umiejętności” będzie “Zmiana tradycyjnych modeli nauczania (nacisk na wykorzystywanie w większym stopniu nowoczesnych technologii)”, a wśród oczekiwanych rezultatów wymienia się: “Rozwój kompetencji miękkich i proinnowacyjnych uczniów • Rozwój kompetencji w obszarach kluczowych dla gospodarki • Większy udział osób dorosłych, które się kształcą i podnoszą swoje umiejętności”. Krajowy Plan Odbudowy oraz Umowa Partnerstwa wyraźnie zakładały dostosowanie systemu edukacji do potrzeb nowoczesnej gospodarki oraz wzmocnienie kompetencji związanych z LLL (life long learning). W rozwiązaniach proponowanych w KPO tego nie widać. Propozycje modyfikacji KPO w obszarze edukacji Oto kluczowe propozycje uzupełnień i modyfikacji KPO w obszarze edukacji. Ich wdrożenie pozwoli wzmocnić prorozwojowy potencjał placówek i instytucji edukacyjnych, wyrównać szanse grup defaworyzowanych, otworzyć drogę do awansu społecznego i kariery zawodowej w najbardziej przyszłościowych sektorach gospodarki. Polska szkoła powinna przygotowywać do transformacji – zielonej, cyfrowej, społecznej i gospodarczej. Aby to było możliwe, pilnego systemowego wzmocnienia wymagają zasoby szkoły i kompetencje nauczycielek/li i kadry zarządzającej. W ramach każdego z komponentów KPO (A, B, C, D – i w pewnym zakresie także E) należy wyasygnować odpowiednie środki na wsparcie pracy placówek edukacyjnych. Ich zadaniem powinno być kształcenie kompetencji kluczowych i uniwersalnych, powiązanych z kolejnymi komponentami KPO i de facto warunkujących transformację w tych obszarach (np. edukacja o klimacie, wodzie i bioróżnorodności jako warunek efektywności i trwałości zielonej transformacji). Dotyczyć to musi wszystkich etapów nauczania (edukacja wczesna, przedszkolna, podstawowa, średnia i edukacja dorosłych) i wszystkich przedmiotów (ogólnych i zawodowych). Placówki szkolne będą mogły funkcjonować także jako ogólnodostępne centra LLL – takie poszerzenie ich roli uzasadniają także zmiany demograficzne, zwłaszcza na terenach wiejskich i w małych miastach. Środki te powinny trafić przede wszystkim do organów samorządowych na poziomie wojewódzkim, powiatowym i gminnym, a także organizacji społecznych, z nastawieniem na budowanie nauczycielskich wspólnot praktyki w szkołach oraz wymianę modeli pracy i dobrych praktyk (w szkole, gminie, regionie i Polsce), a nie indywidualne szkolenia. Konkretne propozycje dotyczą komponentów A i C, w których już znalazły się bezpośrednie, choć niewystarczające odniesienia do edukacji. W KPO brak działań rozwijających kompetencje kluczowe i uniwersalne, takich jak współpraca, rozwiązywanie problemów, krytyczne myślenie, innowacyjność i inne. Nie widać reformy wspierającej LLL na poziomie edukacji ogólnej, a przecież dzisiejsza polska szkoła nie uczy, jak się uczyć, nie rozwija kompetencji kształcenia się przez całe życie i gotowości do rekwalifikacji. Tymczasem w edukacji ogólnej, na etapie szkoły podstawowej, dominuje przestarzały sposób nauczania, polegający na „podawaniu” niepowiązanych ze sobą wiadomości z różnych przedmiotów, w sztywnym systemie krótkich lekcji, prowadzonych tradycyjnymi metodami, z ocenami na stopień i rywalizacją jako podstawowymi narzędziami motywowania do nauki. Istnieje zatem konieczność uzupełnienia komponentu A o interwencje w obszarze edukacji ogólnej. Adaptacyjność, elastyczność, gotowość do uczenia się przez całe życie, umiejętność rozpoznawania problemów w swoim otoczeniu i miejscu pracy, a także szukania nowych rozwiązań (samodzielnie i we współpracy z innymi), zdolność funkcjonowania w środowisku wielokulturowym, krytyczne myślenie czy sprawczość to złożone postawy, które kształtowane muszą być od samego początku edukacji. Nie da się ich “douczyć” dopiero na etapie szkolnictwa ponadpodstawowego lub na kursach zawodowych, które dotyczą wąskich, specjalistycznych umiejętności. Priorytet “kadry dla nowoczesnej gospodarki” powinien więc zostać uzupełniony o działania wspierające całościową reformę edukacji, w powiązaniu z planowanymi zmianami podstawy programowej czy zasad oceniania, a także z rozwijaniem strategii pracy z uczniami z doświadczeniem migracji oraz przygotowaniem kadry i uczniów do nauki i pracy w środowisku wielokulturowym. Interwencje te podniosłyby umiejętności nauczycieli/lek w kształceniu kompetencji kluczowych i przekrojowych na lekcjach wszystkich przedmiotów, zajęciach międzyprzedmiotowych i w codziennym funkcjonowaniu szkoły, w tym – w wykorzystywaniu na szerszą skalę metody zespołowego projektu edukacyjnego (od przedszkola w całym procesie LLL). Propozycje inwestycji w obszarze “Wsparcia rozwoju nowoczesnego kształcenia zawodowego, szkolnictwa wyższego oraz uczenia się przez całe życie” obejmują stworzenie 120 branżowych centrów umiejętności (BCU), ogólnopolski konkurs PolSkills oraz koordynację działań w regionach. KPO zawiera trafną diagnozę potrzeb, jednak planowane interwencje są niewystarczające. Absolwentom szkolnictwa zawodowego brakuje nie tylko specjalistycznych umiejętności zawodowych, ale wspomnianych wyżej umiejętności uniwersalnych oraz gotowości i nawyku zdobywania nowych kwalifikacji. Kształtowanie tych bazowych kompetencji musi zacząć się dużo wcześniej. BCU nie spełnią swej roli, jeśli nie trafią na “popyt” ze strony ludzi (młodych i starszych), nieprzygotowanych do zdobywania nowych umiejętności czy rekwalifikacji. Dodatkowo konieczna jest modyfikacja modelu BCU, tak by wspieranie ścieżki zawodowej odbywało się jak najbliżej uczniów i uczennic, czyli przede wszystkim w szkołach i lokalnych instytucjach, a także w formie indywidualnego doradztwa i kursów online. Potrzebna jest zdecentralizowana sieć instytucji doradztwa i rozwoju zawodowego – z wykorzystaniem istniejących miejsc, budynków i ludzi (w tym: szkoły branżowe, najlepsze centra doradztwa i doskonalenia zawodowego, szkoły wyższe, centra nauki, parki naukowo-technologiczne, fablaby). Jednym z celów komponentu A jest “zwiększenie dostępności terytorialnej instytucji opieki nad dziećmi do lat 3 (żłobków, klubów dziecięcych i dziennych opiekunów).” Niska ich dostępność wynika głównie z faktu, że ta działalność nie została dotąd systemowo objęta dotacjami/subwencjami. Zaplanowane w KPO dodatkowe miejsca opieki dla