Przedstawiciele Szkoły w Chmurze stojąc ramię w ramię z SOS dla Edukacji, Amnesty International, Fundacją Edukacji Domowej, Stowarzyszeniem dOPAmina lab i Frontem Uczniowskim wezwali do wspólnego sprzątania w edukacji. Przed siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki stawili się z miotłami i pięcioma postulatami.
Barbara Jędrusiak, dyrektorka Szkoły w Chmurze podkreśliła, że termin nie jest przypadkowy. Uczniowie, rodzice, aktywiści edukacyjni zebrali się w ostatni dzień roboczy przed pierwszym posiedzeniem Sejmu kolejnej kadencji by wezwać do współpracy wszystkich, którzy mają wpływ na polską szkołę.
„Wiemy, że do zmian w edukacji potrzeba zaangażowania wszystkich grup: uczniów, nauczycieli, rodziców, organizacji społecznych, polityków. Naszą pracę wykonujemy na co dzień a jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby upomnieć się o zmiany w prawie. W pierwszej kolejności odwrócenie niekorzystnych przepisów ustanowionych w ostatnich 4 latach” – mówiła Barbara Jędrusiak. – „Chcemy współpracy. To nie jest jednorazowy happening. Będziemy uważnie przyglądać się pracom nowego ministerstwa i stać na straży wartości w edukacji, które są dla nas ważne. Potrzebujemy udziału polityków, mądrego prawa i odwrócenia niekorzystnych zmian ustanowionych w ostatnich 4 latach”
Szkoła wszechstronnego rozwoju
Kamil Stachowiak, wicedyrektor Szkoły w Chmurze zaznaczył, że szkoła powinna wspierać wszechstronny rozwój uczniów: uczyć potrzebnych rzeczy i wyposażać w umiejętności radzenia sobie w zmieniającym się świecie.
„Szkoła powinna być dostosowana do wyzwań jakie niesie szybki rozwój technologii, ale też zmiany społeczne, obyczajowe, światopoglądowe oraz nowe potrzeby na rynku pracy, z uwzględnieniem edukacji klimatycznej, globalnej, obywatelskiej, prawnej czy antydyskryminacyjnej” – podkreślał Kamil Stachowiak.
Szkoła tworzona ze stroną społeczną
Monika Auch-Szkoda z SOS dla Edukacji przypomniała, że sieć zainicjowała prace nad obywatelskim paktem dla edukacji, pod którym podpisało się ponad 70 organizacji, samorządowcy, związki zawodowe oraz politycy.
„Pakt jest pierwszym takim kompleksowym elementem, który opisuje najważniejsze obszary w edukacji wymagające naprawy i kierunki tych zmian. To m. in. Samodzielność szkoły, dobre finansowanie, nauka kluczowych kompetencji, równe szanse, wsparcie, zaangażowanie i pluralizm” – wymieniała Monika Auch-Szkoda podkreślając, że tylko dzięki partycypacji i dialogowi zmiany mające naprawić polski system edukacji mogą się utrwalić i nie będą zmieniane przez każdy kolejny rząd. – „Dlatego proponujemy powołanie Komisji Edukacji Narodowej, której głównym zadaniem będzie gromadzenie i twórcze przetwarzanie wiedzy płynącej z wielu źródeł – od badań naukowych i inspiracji międzynarodowych, do postulatów praktyków oświaty, środowisk nauczycielskich i akademickich, samorządów, związków, a także uczniowskich i rodzicielskich. Tylko razem mamy szansę na zmianę, której polska edukacja potrzebuje.”
Szkoła praw człowieka
Michał Kłopocki w imieniu Amnesty International zaznaczył, że szkoła powinna być miejscem „praktykowania kultury praw człowieka”.
„Celem nauczania jest pełny rozwój osobowości ludzkiej i ugruntowanie poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności. Krzewi ono zrozumienie, tolerancję i przyjaźń między wszystkimi narodami, grupami rasowymi lub religijnymi” – mówił Kłopocki cytując art 26. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka
Zdaniem Amnesty International szkoła praw człowieka to miejsce, gdzie osoby uczniowskie czują się bezpiecznie. Gdzie szanowana jest ich godność. Pomocna w tym ma być edukacja praw człowieka i edukacja antydyskryminacyjna, równościowa. Nie tylko w ramach szkolnych przedmiotów, ale także poprzez kontakt uczniów w szkołach z przedstawicielami organizacji pozarządowych.
Szkoła jako miejsce swobodnego uczenia (się) a nie nauczania
Jacek Lewicki reprezentujący Stowarzyszenie dOPAmina lab i Front Uczniowski zaznaczył, że obecny czas, to dla niego czas nadziei na zmiany, szczególnie w obszarze praw ucznia.
„Osoby uczniowskie, młodzież nie są przedmiotem a podmiotem” – podkreślał Jacek Lewicki – „Szkoła jest nasza, czyli każdej osoby, która żyje w danej szkole i na równych prawach powinna w niej przebywać.”
Szkoła równego finansowania
Gabriela Letnovska z Fundacji Edukacji Domowej upomniała się o równe finansowanie szkół bez dyskryminacji wprowadzonej rozporządzeniem Ministra Edukacji i Nauki.
„Z dnia na dzień uczniowie stanęli w pozycji radykalnie obniżonego finansowania. Szkoły musiały się zmierzyć z czterokrotnie obniżonym finansowaniem w przypadku placówek, które mają większą liczbę uczniów w edukacji domowej. Dlaczego część uczniów ma otrzymywać finansowanie równe 80 procentom, a część otrzymuje wsparcie na poziomie raptem 20 proc.?” – pytała Gabriela Letnovska – „Nie możemy się zgodzić na to, żeby szkoła nie miała równego finansowania dla każdego ucznia. Szkoła bez dyskryminacji, bez względu na to jaką formę edukacji, na które się decyduje rodzina.”
Zebrani przed MEiN zgodnie podkreślali, że niezależnie od tego, kto zostanie premierem i komu przypadnie misja zarządzania polską oświatą, chcą otwartości na głos ucznia, nauczyciela czy organizatora nauki. Są gotowi do współpracy i mają konkretne rozwiązania.
Szkoła w Chmurze jest największą i jedną z najbardziej progresywnych szkół w Polsce. To grupa szkół w edukacji domowej, którą tworzą również placówki stacjonarne w Warszawie. Wszystkie szkoły przyjmują uczniów i uczennice do edukacji domowej i funkcjonują jako szkoły niepubliczne z uprawnieniami publicznych. Edukacja domowa (również w Szkole w Chmurze) jest finansowana z dotacji oświatowej Ministerstwa Edukacji i Nauki. Ustawodawca kilkukrotnie próbował uniemożliwić funkcjonowanie Szkoły w Chmurze. Po nieudanej próbie wprowadzenia tzw. ustawy “lex Czarnek 2.0”, MEiN zdecydowało się na obcięcie należnej szkole dotacji rozporządzeniem. Tryb wprowadzenia tej decyzji uważamy za niekonstytucyjny. Od stycznia 2023 roku w wyniku wprowadzenia tych niekorzystnych zmian zamiast 0,8 kwoty naliczanej z subwencji oświatowej na jednego ucznia Szkoła w Chmurze otrzymuje teraz zaledwie 0,2 należnej kwoty subwencji. Do przetrwania Szkoły w Chmurze konieczne było pozyskania środków z innych źródeł. Uruchomiony został system składkowy, który jest dobrowolny. Szkoła nadal nie wprowadza wymagań finansowych dla uczniów. To podejście w stylu ekonomii daru. Każdy daje tyle, ile może, i bierze tyle, ile potrzebuje.