- Kolejnym pomysłem MEiN pod kierownictwem Przemysława Czarnka jest całkowita likwidacja ewaluacji i zastąpienie jej kontrolami kuratorium. Zmiana taka miałaby zostać wprowadzona rozporządzenie w sprawie nadzoru pedagogicznego.
- Zamiast wspierać szkołę w jej pracy i oddolnym rozwoju, MEIN chciałby rozbudować system kontroli ze strony kuratorium oświaty. Kuratorzy prowadziliby: obserwację zajęć, analizę dokumentacji, „analizę informacji pozyskanych od rodziców, nauczycieli i uczniów”, „rozmowy z dyrektorem i nauczycielami w celu uzyskania dodatkowych wyjaśnień”.
Obecnie kontrola – czyli ewaluacja – może być przeprowadzona w celu „oceny stanu przestrzegania przepisów prawa dotyczących działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz innej działalności statutowej szkoły lub placówki”.
MEiN chciałby, by kuratorzy mogli kontrolować również „przebieg procesów kształcenia i wychowania w szkole lub placówce”, a także „efekty działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz innej działalności statutowej szkoły lub placówek”. Nowe przepisy znacząco więc rozszerzałyby możliwości nadzoru kuratora oświaty nad szkołami i placówkami, a jednocześnie ograniczą uprawnienia dyrektorów.
Obecna ewaluacja zewnętrzna, choć też przeprowadzana przez nadzór pedagogiczny, znacząco różni się od zwykłej kontroli. Opiera się na założeniu, że szkoły powinny pracować podmiotowo i zespołowo. Mają same stawiać sobie cele rozwojowe, zaś rolą państwa jest pomoc w rozwoju. Ewaluacja ma więc brać pod uwagę sytuację szkoły, jej plany i potrzeby. Przeszkoleni wizytatorzy mają jasność, że są po to, by pomóc szkole rozwiązywać problemy. Wykorzystują też tzw. ewaluację wewnętrzna, czyli samoocenę, jaką szkole wystawiają nauczyciele, ale też uczniowie i rodzice.