Polska szkoła potrzebuje zmian – dużych i małych, systemowych, ale też pozornie drobnych. Na początek potrzebuje jednak oddechu i powiewu świeżego powietrza, po latach zaciskania gorsetu centralnej regulacji i kontroli. Z tego powodu stworzyliśmy pakiet 10 rozwiązań na pierwsze 100 dni nowego rządu, czyli zestaw propozycji na nowe otwarcie dla szkoły. Dziś prezentujemy dziewiątą z nich.
Obecnie
Przepisy Prawa oświatowego przewidują możliwość powoływania przez samorządy rad oświatowych jako organu opiniodawczo-doradczego w sprawach edukacyjnych. W praktyce istnieje jednak bardzo niewiele takich organów, a tam, gdzie władze dostrzegają potrzebę włączania różnych podmiotów w tworzenie polityki oświatowej, wolą też wypracowywać własne rozwiązania instytucjonalne (np. Warszawska Rada Edukacyjna), a nie wpasowywać się w ustawową formułę. Konieczne jest uelastycznienie regulacji partycypacyjnej polityki oświatowej i usunięcie barier prawnych dla zwiększenia roli tego modelu.
Jak to zmienić?
- należy umożliwić tworzenie rad wspólnie dla kilku samorządów (np. wszystkich gmin w ramach powiatu);
- zostawić do decyzji organów wykonawczych samorządów wybór składu rady i określanie zakresu spraw, które miałyby opiniować,
- wspierać i propagować rozwiązania instytucjonalne pozwalające na włączanie lokalnych społeczności w samorządową politykę oświatową – współtworzenie i monitorowanie jej realizacji, konsultowanie decyzji np. dotyczących sieci szkół, udział w komisjach w otwartych konkursach ofert na realizację zadań publicznych z zakresu edukacji w trybie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie.
Do pobrania
Przeczytaj pozostałe propozycje.