13 września odbyła się konferencja „Rola i zadania organizacji pozarządowych w procesie edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy”. Organizatorem była sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, a inicjatorami – organizacje społeczne.
Podczas spotkania rozmawialiśmy o sytuacji edukacyjnej ukraińskich dzieci i młodzieży na początku roku szkolnego, o dotychczasowych i planowanych działaniach, a także o tym, czego zabrakło.
W szkołach jest dziś mniej dzieci i młodzieży z doświadczeniem migracji niż w czerwcu. Częściowo wynika to z decyzji o powrocie do Ukrainy. Wciąż jednak wiele młodych osób pozostaje poza systemem – nie uczy się ani w polskich placówkach, ani zdalnie w systemie ukraińskim. Zadbanie o każdą osobę – nie tylko uczniów i uczennice, którzy zapisali się do szkół w naszym kraju – jest dużym wyzwaniem. Młodzi ludzie uczący się zdalnie lub niechodzący do żadnej szkoły też powinni otrzymywać takie wsparcie jak dostęp do świetlicy, zajęć integracyjnych czy pomocy psychologicznej. Tymczasem wciąż brakuje nam nie tylko rozwiązań, ale nawet pełnej wiedzy na temat liczby takich osób.
Chociaż nadal duża część polskiego społeczeństwa patrzy przychylnie na pomoc Ukraińcom i Ukrainkom, w szkołach pojawiają się przejawy dyskryminacji. Tu również brakuje systemowych rozwiązań, a czas wakacji został niewystarczająco wykorzystany na integrację i zadbanie o dobrostan wszystkich uczestniczek i uczestników szkolnego życia.
Podczas konferencji przedstawicielki i przedstawiciele NGO, w tym SOS dla Edukacji, podkreślali wagę współpracy międzysektorowej. Działania organizacji społecznych, samorządów i rodziców muszą być wspierane przemyślanymi rozwiązaniami systemowymi wprowadzanymi przez MEiN. Do tej pory największą pracę wykonywały NGO, samorządy lokalne i oddolne ruchy obywatelskie, a pomoc finansowa szła w większości ze środków organizacji międzynarodowych i samorządów.